"W śnieżną noc" - na zimowy wieczór

Cześć!
Jest już po świętach. Mi minęły one dobrze. Wigilia była fajna, ale najlepszy był II Dzień Świąt. Pojechałam do babci na obiad. Jak zawsze było dużo śmiechu. Wyszło tak, że z siostrami poprzebierałam się w stroje strażackie. Podobno ładnie wyglądałam w stroju z epoki! :D Później pojechaliśmy wszyscy do mojego chrzestnego, gdzie uśmialiśmy się jeszcze bardziej.

Zmieniłam nagłówek bloga! Wydaje mi się lepszy, ładniejszy i bardziej pasujący do wszystkiego. Duże zdjęcie w środku robiła Milena. Ma ponad półtora roku.  Reszta znaleziona w Internecie (grafika google, weheartit, tumblr).
Jak widać zmieniłam również nazwę bloga na "Myśli z głowy wylatujące". Dlaczego? Żeby część moich myśli nie wyleciała z głowy ot tak. Tylko miała gdzieś swoje miejsce.

Dzisiaj pochwalę się moim mikołajkowym prezentem! :D "W śnieżną noc" widoczne na jakościowo powalającym zdjęciu obok.

Christmas TAG

Cześć wszystkim!
Dziś taki bardziej świąteczny post. Ostatnio nie miałam jakiejkolwiek motywacji, aby siąść i coś napisać. .-. Smuci mnie to. Naprawdę.
Tak więc dzisiaj TAG.

Próbne egzaminy

Witajcie wszyscy! :D
Jestem świeżo po próbnych egzaminach. Nie były takie straszne, jakby się mogło wydawać. Poza rozszerzeniem z języka angielskiego.

Moje przygotowanie

Medyczny TAG Książkowy

Cześć wszystkim! 
Uznałam, że zarażę się od Ani z bloga AniaBloguje i zrobię  ten oto TAG. Moim zdaniem jest dość ciekawy.

UWAGA! Mogą pojawić się spoilery!

"Świat nie kończy się na ich słowach"

Czyli notka muzyczna!
Miała być co miesiąc, ale nie mogłam się zmobilizować. Startuję z tym od dzisiaj!
Tytuł posta zaczerpnęłam z piosenki happysadu "Hymn 78". Moim zdaniem jest ona genialna! :D Tak jak większość piosenek z ich dwóch pierwszych płyt. Z tych płyt chyba wszystkie piosenki mi się podobają.

"Ostatnia piosenka"

Hejka!
W ten weekend przeczytałam dwie książki: "Ostatnią  piosenkę" i "Skąpca". Dziś skupię się na tej drugiej, choć pierwsza spodobała mi się o wiele bardziej.

Zdjęcie okładki. Wiem, wiem... Jakość powalająca. 

Tytuł: Ostatnia piosenka
Autor: Nicholas Sparks
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 466

Jeśli chodzi o cenę: kupiłam za 15 zł w takim namiocie z książkami w Kazimierzu.

Courtship Book TAG

 Hejka!
Do tego TAGu nominowała mnie Mrs. Ravenclaw z bloga Mrs. Ravenclaw in Booklanad.

"Cztery"

Cześć!

Na urodziny od chrzestnej dostałam Trylogię "Niezgodną" oraz jej preuquel, "Cztery". Autorką tych książek jest Veronica Roth. Przeczytałam je w czerwcu, ale nie wiedziałam czy post o nich zrobić tak jak pisałam o "Trylogii Czasu" czy każdą oddzielnie. Zdecydowałam, że podzielę to na dwa posty.
Mam wrażenie, że słabo napisałam o tej książce, ale grunt, że wreszcie skończyłam.

O serii słyszałam już ponad rok temu, kiedy oczekiwałam premiery "Saphirblau", ale jakoś mnie do niej nie ciągnęło (jak do większości książek, które potem stają się moimi ulubionymi). Książką tak poważniej zainteresowałam się jakoś w styczniu, kiedy to obejrzałam film.

Jesienny TAG

Cześć!
Wczoraj byłam w Mieście Rond i Biedronek, tzn. w Ostrołęce. Siłą rzeczy nie mogłam niczego napisać. Pobudka o 5.30, potem po mamę do jej pracy i do Ostrołęki. Podróż, zwłaszcza powrotna strasznie mnie zmęczyła, ale było fajnie!
W piątek chciałam napisać jakiś post, ale zaczęłam dwa i żadnego do tej pory nie skończyłam. Możliwe, że w najbliższym czasie je skończę, jak na razie przychodzę do Was z TAGiem.


Padam, kujonuję i się ogarniam

Cześć!
Dziś znów będzie post bardziej lifestylowy czy jakoś tak. ;) 
Ostatnim czasem szkoła jest dla mnie dość męcząca. Znaczy się ten tydzień był męczący. Nie chodzi, że mam dużo lekcji. Kończę wcześnie, trochę nam zadają, ale nie narzekam. Po prostu po powrocie jestem strasznie zmęczona, wczoraj byłam śpiąca, i po prostu nie mam zbyt wiele się sił, żeby siąść raz a porządnie i coś napisać. Siadam i piszę powoli, po fragmencie i tyle. W ten sposób może w następnym tygodniu pojawi. 


Szkoła mnie nie zabiła!

Hej!
Jak widać szkoła mnie jeszcze nie zabiła (tak, tak to jest w tytule, ale nie wiedziałam jaki dać tytuł). :D Przychodzę do Was z wielkim weekendowym entuzjazmem. Miejmy nadzieję, że uda mi się go Wam przekazać. :D

Post będzie raczej luźniejszy. Niedługo jak się zawezmę powinnam dodać kilka recenzji. Miejmy nadzieję, że uda mi się je napisać i nie zabraknie mi słów. Miały się pojawić w wakacje, a pojawią się kiedyś indziej.
Zdjęcie z tumblra. Bardzo mi się spodobało. 

Jak mi mijają szkolne dni? 

Szczerze mówiąc, to źle nie jest. Zawsze mogłoby być lepiej, ale w sumie na razie mamy proste rzeczy. Mieliśmy tylko 2 kartkówki. Lekcji też nam wiele nie zadają.
Jako 3 gim nie zrobiliśmy jeszcze nic szalonego. Zdążyliśmy się pokłócić z nauczycielką, która nie rozumie o co nam chodzi. My o jednym, ona o drugim. Kończę ten temat, bo mi się humor psuje.
Przez szkołę jestem dość wyczerpana i nie mam czasem siły czegokolwiek napisać. Nawet nie mam chęci czytać, a muszę. "Antygona" i "Kapłanka w bieli" same się nie skończą. 


Back to school TAG

Cześć!
Wczoraj było rozpoczęcie roku szkolnego. U mnie w szkole nic nadzwyczajnego z tej okazji się nie działo. Ze względu na to, że jestem w poczcie musiałam pojechać do kościoła. Przestaliśmy prawie  całą Mszę. Mogę się pochwalić, że źle nam nie wyszło.
Zaczęłam już klasę trzecią. Jest mi z tym dziwnie. Jestem jeszcze tak mała! Już nam zaczynają mówić o tym, że mamy egzamin i tak dalej. Wiemy o tym bardzo dobrze. W tym roku postaram się uczyć więcej niż w tamtym. Chociaż w tamtym źle nie było, tylko ferie wybiły mnie z rytmu, którego później nie odzyskałam.
 Mam już pewien pomysł na naukę do egzaminu. Możliwe, ze opiszę go blogu. ^^
Ze względu na powrót do szkoły stwierdziłam, że mogę zrobić jakiś post z tym związany.

Czas na zmiany!

Hej!
Od dłuższego czasu czułam potrzebę zmiany. Jakiejkolwiek. Myślałam nad zmianą fryzury, bloga (łącznie z adresem) albo chociaż ustawienia mebli.

To zacznę od końca, co i dlaczego wypaliło lub nie.

Przemeblowanie pokoju - odpada. Mam duży skos w pokoju i mogę za bardzo "manewrować" meblami.
Zmiana bloga - wygląd jest dla mnie już bardzo dobry. Pewnie jeszcze coś mi się odmieni, ale jest już jak trzeba. Nowego bloga po prostu nie chciałam.
Fryzura - najpierw nie miałam pomysłu. Kusiło mnie obciąć grzywkę na prosto, ale miałam wątpliwości. Raz chciałam, raz nie. Bałam się, że będę wyglądać jak Grumpy Cat. xD I tak miałam w planach obciąć włosy, więc w przypływie szaleństwa obcięłam grzywkę na prosto!  Moim zdaniem jest super! :D Mimo że żyje ona swoim życiem i się faluje, to ją polubiłam!

LBA!

Hej!

Uh... Ostatnio nie wiem jak to robię, ale posty pojawiają się raz tygodniu. Muszę to jakoś zmienić!
 
Na moim blogu LBA pojawia się już po raz trzeci. Nie mam zamiaru edytować już tamtych, bo były dawno i byłoby już za długie.
Tym razem nominaowała mnie Some sty z bloga S o m e s t y , SłodkiejObsesji z bloga AniaBloguje oraz Marty Smoczewskiej z bloga Panda Blog. Za nominację serdecznie dziękuję. :D


Czym jest LBA? 


Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób i zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który nominował Ciebie"

"Złodziej pioruna"

Cześć!

Pisze do Was na ogromnym kacu książki, nie wiedząc co mam zrobić z życiem i jak mi to wyjdzie
Skończyłam całą serię "Percy Jakscon i Bogowie Olimpijscy" w poniedziałek rano i od tego czasu próbuję się coś napisać i się nie popłakać, bo nie prędko znowu spotkam się tymi Percym, Annabeth, Groverem i innymi. Tak, są jeszcze "Olimpijscy Herosi", ale jakoś do tego mnie tak nie ciągnie. 
Przechodzę już do recenzji, choć powinnam zrecenzować przed tymi książkami jeszcze 6 innych, ale jednak "Złodziej pioruna" będzie pierwszy. 
Książkę kupiłam razem z resztą z tej serii, o czym pisałam tu

Tytuł: Złodziej pioruna
Autor: Rick Riordan
Wydawnictwo:  Galeria Książki
Liczna stron: 358
Okładka: Miękka

Niebo, noc i gwiazdy

Cześć!
Nigdy nie pomyślałam, ile szczęścia może mi dać skakanie na trampolinie po godzinie 22, a potem leżenie na niej i wpatrywanie się w gwiazdy. W tej chwili pisze do Was najszczęśliwszy człowiek na tym świecie (nie kłóćmy się oto, okej?), przynajmniej w moim uczuciu. 
W te wakacje takie czyste szczęście poczułam chyba po raz pierwszy. Oczywiście, wakacje, jak już pisałam zaczęłam pozytywnie, ale to teraz, to co innego. W sumie to miałam prawo, ale nieważne czemu.



TAG: jedno słowo

Cześć!
Z pewnego powodu opuściły mnie na chwilę chęci, ale czuję, że już powracają. 
Piszę dość rzadko, bo nie mam za bardzo na to czasu albo jestem zbyt zmęczona, żeby sklecić coś sensownego.  
Zanim przejdę do głównego tematu posta, to pochwalę się mile spędzonym dniem z Gabrysią. ^^
Wczoraj pojechałam do niej. Chwilę pokręciłyśmy po jej wsi, zjadłyśmy u niej obiad i wybyłyśmy na wyspę. :D Tam jak zawsze okupywałyśmy huśtawkę, ale już tak nie piszczałam jak po raz pierwszy. :D Ogólnie nie byłam tak "rozdarta" jak wtedy.  Trochę szkoda, trochę nie. 
 Jak wracałyśmy, mijali nas nowożeńcy. Najpierw jechali motocykliści, potem nowożeńcy i znowu motocykliści. Wyglądało to przepięknie.

"Wybacz, ale będę Ci mówiła skarbie"

Hej!

Wspominałam, że na Mikołajki dostałam książkę "Wybacz, ale będę Ci mówiła skarbie" Federico Moccia. Trochę czasu minęło zanim ją przeczytałam i nim zdecydowałam się napisać.
Do przeczytania tej książki zachęciły mnie inne książki tego autora, "Trzy metry nad niebem" i "Tylko ciebie chcę". Z jego książek będę chciała przeczytać jeszcze "Wybacz, ale chcę się z tobą ożenić" i "Amore 14". Tą drugą to jak najszybciej, póki wiekowo blisko mi do 14.
Mogę powiedzieć, że jest to jeden z moich ulubionych autorów.

Autor: Federico Moccia
Tytuł: Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie
Wydawnictwo: MUZA
Liczba stron: 589
Okładka: Miękka

Pozytywnie!

Witam Was bardzo serdecznie w lipcu!
Uh... Ten tydzień minął mi stanowczo za szybko. Nawet nie wiem kiedy, jakim cudem i dlaczego... Przecież nie robiłam nic takiego, a tu zanim się obejrzałam mam sobotę! Teraz dla mnie tydzień składa się z 6 sobót i niedzieli.
Mogę powiedzieć, że te wakacje zaczęłam bardzo pozytywnie. I dosłownie, i ironicznie...

Wakacje!

Hej!
Już skończył się rok szkolny. Z jednej strony mnie to cieszy, bo przecież wakacje! Ale z drugiej strony jest to, że idę do 3 gimnazjum i za rok czeka mnie rozstanie z moją klasą. Niestety... Nic nie może przecież wiecznie trwać...

Jak wspominam ten rok szkolny?

19 razy Katherine

Cześć!

Dziś napiszę recenzję "19 razy Katherine" Johna Greena. Książkę przeczytałam jakoś w lutym, ale dopiero teraz napisałam o niej, bo wcześniej brakowało mi słów. Kupiłam też jakoś w zimę.


Autor: John Green
Tytuł: 19 razy Katherine
Wydawnictwo: Bukowy Las
Okładka: Twarda
Liczba stron: 303
Cena: 39.90 zł


TAG: 100 pytań, których nikt nie zadaje

 Cześć!
To już 100 post. Trochę mnie dziwi, że tyle udało mi się napisać i nie zrezygnować. Stwierdziłam, że zrobię TAG. Wybrałam "100 pytań, których nikt nie zadaje". Głównie ze względu na tą setkę. ;) 
Mam nadzieję, że Wam się spodoba!

Dziecko...

Hej!
Mam wielką ochotę napisać coś chaotycznego. Zebrać większość moich myśli w jednym poście. To będzie notka w stylu "co u mnie?". Postanowiłam tu trochę opowiedzieć o moich przypałach. Mogą Wam się nie wydać śmieszne, bo przy tych powinno się być. Jestem trochę dziecinna i nieogarnięta.

Też Wam tak trudno usiedzieć w domu? Ja teraz codziennie gdzieś wychodzę. A to jadę na Wyspę z koleżankami, a to do Gabrysi, a to jeszcze gdzie indziej! Trudno mnie jest teraz w domu zastać! :p Włóczę się praktycznie po całej mojej okolicy i wszędzie potrafię narobić siary, ale za to mam wiele pięknych, niezapomnianych przeżyć, które znajomi i rodzina będą mi wypominać do samego końca.

Projekty

Hejo! 
U mnie już się trochę uspokoiło. Ten post będzie o prezentacji projektów, którą miałam w tamtym tygodniu. Post byłby wcześniej, ale miałam małe problemy ze sprzętem. Teraz powinno być OK, ale problemy będą powracać.

Mogę powiedzieć, że mojej grupie poszło dobrze, w co szczerze mówiąc wątpiłam z kilku powodów. Nieważne... Nawet dyrektorka nas pochwaliła!

RESET

Hejo!
W piątek w nocy wróciłam z 3 dniowej wycieczki. Mogę powiedzieć, że była naprawdę udana! Zrobiłam dość mało zdjęć zabytków i czegokolwiek, co mogłabym tu dodać. Mam o wiele więcej zdjęć znajomych, ale ich tu nie wstawię.

Ta wycieczka pozwoliła mi się zresetować. Mogłam odpocząć i wyciszyć. Dla osób, które tam były może to być dziwne, bo przecież nie byliśmy tak cicho i po 3 godzinach snu trudno jest być wypoczętym. ;) Chodzi bardziej o odpoczynek od codzienności i rodzeństwa. Po prostu odzyskałam siły.

WOW! Sukces!

Hejo!
Dwa lata temu założyłam tego bloga. Kurna, to dość dziwne, że tyle wytrzymałam.
Powiem szczerze, że miałam kilka chwile słabości (?), kiedy to zastanawiałam się nad jego usunięciem. Jednak kończyły się tylko na niepisaniu kilka, kilkanaście dni.

I teraz tak: Co udało mi się osiągnąć przez te dwa lata?
  • 35 obserwatorów - może to mało, ale mi pasuje. 
  • 594 komentarze 
  • 95 postów (wliczając ten)
  • Wyświetlenia, które przekroczyły już 10500  

 Dziękuję Wam, że jesteście 


TAG: Moje niedoskonałości.

Hejo!

Przepraszam Was za te 10 dni bez żadnego posta (a miałam się poprawić), ale po prostu nie miałam czasu. Najpierw święta, potem w sobotę wesele wujka i trzeba było pomagać na sali. Mogę powiedzieć, że święta były fajnie. Wesele także udane było, choć pierwszego dnia nie wytrzymałam do oczepin i tuż przed nimi wróciłam. 8 godzin snu to chyba jednak za mało... Choć przez te kilka godzin, które tam byłam, to tańczyłam więcej niż przez całe poprzednie wesele. Tak czy siak, wesele zaliczam do udanych! Teraz czekam na kolejną okazję, żeby się tak wybawić!

"I ciągle w głowie mam ten dziwny stan"

Hejo!
Ostatnia notka była tydzień temu... Kurczę, zdaje mi się, że była jakieś trzy/cztery dni temu. Też Wam czas szybko leci?

Chyba przyszła pora na post  muzyczny. Jego tytuł pochodzi z piosenki "Helikopter" zespołu Golden Life. Dlaczego taki tytuł? Często mam taki humor, że nie potrafię go opisać słowami. Szczerze mówiąc to jest dość dziwny stan, ale bardzo przyjemny. Mam wtedy strasznie dobry humor! :3 Czuję wtedy, że to ta piosenka opisuje mój nastrój. Oto refren tej piosenki:

"Ja nie znam słów którymi bym mógł
Powiedzieć tobie co to za stan"

Tumblr - jakie lubię, jakie nie.

Hejo! :D
Niestety kozła dalej nie udaje mi się przeskoczyć. ;-; Genialne, czyż nie? Za to ze skrzynią sobie nieźle radzę.
Jak zauważyliście zmieniłam tło na bardziej wiosenne. Jak Wam się podoba? Będę chciała jeszcze coś wykombinować z nagłówkiem, ale na razie nie mam na to pomysłu.
Ale ten post o tym nie jest... Jest o on tumblrze, a dokładniej jakie tumblry lubię. Z góry uprzedzam mogą się pojawić powtórzenia!


Przeskoczyłam!

Hejo! 

Witam Was bardzo serdecznie po dość długiej nieobecności. Nie było mnie z dwóch powodów. Po pierwsze musiałam ogarnąć moje lekcje i tak dalej... Po drugie postawiłam sobie jeden mały cel. Chciałam to wykonać zanim znowu napiszę. Tym celem było przeskoczenie kozła albo skrzyni. 

I UDAŁO MI SIĘ!

W czwartek przeskoczyłam skrzynię dwa razy pod rząd. Jupi! Nad kozłem muszę jeszcze popracować. ;) Ale źle ni jest! Lubię skakać przez skrzynię. Fajnie się skacze. Technika jest fajna.

Trylogia Czasu

Hejo!
W poście o ulubionych książkach (oto on) napisałam, że uwielbiam "Trylogię Czasu" Kerstin Gier. Z racji, że napisałam tam o tej książce dość mało, a sposób w jaki to zrobiłam jest bynajmniej słaby.

Jak nazwa wskazuję seria ma trzy książki:
1. "Czerwień rubinu"
2. "Błękit Szafiru"
3. "Zieleń Szmaragdu"

Zekranizowany dwie części Trylogii. Jeśli się nie mylę, to trzecią część kręcą.

"Czerwień rubinu" dostałam od wujka na Boże Narodzenie 2012. Poostałe dwie części sama sobie dokupywałam.

Autor: Kerstin Gier
Wydawnictwo: Egmont

I wszystko...

Hejo!
Tytuł nawiązuje do piosenki Elektrycznych Gitar "Chuj"
A dlaczego? 
Gdyż moje wszystkie plany on właśnie strzelił... Czyli pochorowałam się. Zapalenie migdałków, piękne </3 
Lecz nie jest ze mną tak tragicznie! Nastrój dalej mam świetny, tylko prawy migdał go psuje. Strasznie mnie menda boli. Przynajmniej nie przeszkadza mi podśpiewywać.

 "W domach z betonu
Nie ma wolnej miłości
Są stosunki małżeńskie oraz akty nierządne
Casanova tu u nas nie gości"

Obecnie leżę i słucham "W domach z betonu" Martyny Jakubowicz. Trochę to podśpiewuję. Jest to jedna z piosenek, które uwielbiam. Pierwszy raz usłyszałam ją jakoś w pierwszej klasie podstawówki i od razu polubiłam. Jest cudowna. Powyższy cytat jest właśnie z niej. 

 "Never, never give it up!"

A w głowie siedzi mi "Pizza driver" Acid Drinkers, który ma miano mojego ulubionego zespołu.  Jej refren (?) mogę nazwać myślą przewodnią mojego życia. To on jest powyżej. Zanim do tego wniosku (myśl przewodnia, nie to, że jest wyżej) doszłam minęło dość długo czasu. Pewnie dlatego, że nie lubię rzucać słów na wiatr. To była pierwsza piosenka Kwasożłopów, którą wysłuchałam. Nie spodobała mi się wtedy, ale teraz ją wręcz uwielbiam. 

"Nie będę Julią wierną na balkonie, 
Nie będę Julią nawet w snach,
Nie będę Julią, to mi nie pasuje,
Nie będę Julią, nie ten czas
"

"Nie będę Julią" Bandy i Wandy też uwielbiam. Zdaje mi się, że to nawiązuje do "Romea i Julii" Szekspira, a tego dramatu nie cierpię. Piosenkę poznałam jakoś w podobnym okresie do "W domach z betonu". Po pewnym czasie mi się przejadła, bo moja siostra słuchała jej non stop. Ona mi się trochę kojarzy ze mną, gdyż jakoś nie chcę być jak ta Julia. Po prostu "to mi nie pasuje". Pewnie nie muszę pisać, że to wyżej to jej refren? Domyśliliście się.

Hmm... Jednak mój świetny nastrój chyba nieco osłabł. Trochę zamulam. A może to gorączka? A może senność? #filozofuje #przesadzam

Świetnie!

No siema! :D
Mogę się pochwalić, że wracają mi chęci i jest po prostu super. W tym poście mam zamiar napisać co u mnie.

Od ferii trochę się pozmieniało w moim życiu, ale w pewien sposób na lepsze. Jestem cholernie szczęśliwa. Chodzę po domu i śpiewam. Prawie cały czas jestem uśmiechnięta i się śmieję. Mam ochotę tworzyć, ale nie wiem co.
W tamtym tygodniu trochę chorowałam i nie było mnie w szkole, więc w weekend wszystko nadrabiałam. W sobotę robiłam z chłopakami prezentację. Efektem półtorej godziny roboty jest 9 (albo 11) slajdów! Z czego z 4 zrobiłam sama w 10 minut. :D Genialne. Właściwie to nawet nie wiem na kiedy ta prezentacja.

"Poradnik pozytywnego myślenia"

Hejo!
Muszę się przyznać, że przez te ferie się tak trochę rozleniwiłam. ;--; Jak na razie mijają mi całkiem fajnie. 
 Jeśli ktoś czekał, to wreszcie pojawia się recenzja "Poradnik pozytywnego myślenia".

Tytuł: Poradnik pozytywnego myślenia"
Autor: Matthew Quick
Wydawnictwo Otwarte

"Gwiazd naszych wina"

Hejo!
Pisałam Wam, że dostałam od Mileny na święta (miesiąc przed nimi) książkę "Gwiazd naszych wina".  Wreszcie ją odzyskałam i mogę napisać Wam jej recenzję (lepiej mi się pisze, gdy mam daną książkę pod ręką).

Tytuł: "Gwiazd naszych wina"
Autor: John Green
Wydawnictwo: Bukowy Las

Liebster Blog Award

Hejo!
Dzisiaj przychodzę do Was z LBA. Już kiedyś to robiłam, jeśli ktoś pamięta. Stwierdziłam, że nie będę już tamtego edytować.
Gdybym nie zapomniała o tym poście, to byłby wcześniej...

Dziękuję za nominację Julii Trubacz z bloga My Imagiland oraz Lusi z bloga Life is brutal