Teoretycznie miałam pisać ulubieńców miesiąca, ale uznałam, że nie ma sensu wracać do grudnia i będą ulubieńcy stycznia i lutego na koniec tego miesiąca, bo tak. Dzisiaj ulubieńcy drugiej połowy 2020 roku. Miałam wątpliwości, czy w ogóle wrzucać ten wpis, skoro ujrzy światło dzienne pod koniec lutego
Druga połowa 2020 roku nie obfitowała już w tak wiele genialnych książek pierwsza, ale znalazłam 6, które się wyróżniły i mnie zachwyciły (mniej lub bardziej).
1. Krew Ferów Adam Faber
Pierwsza część tej książki "Miasto Snów" to cudo. Książka idealnie trafiła w to, czego potrzebowałam. Magia w życiu codziennym i innym wymiar. Ważną rolę pełnią w tej książce sny i świat astralny, co w połączeniu z czarami tworzy niesamowity klimat, który czuć od pierwszych stron. Czułam też, że to książka idealna na długi, jesienny wieczór. Idealnie komponowała się z kakałkiem i ciepłymi swetrami.
Dużym plusem są też oryginalni bohaterowie. Szczególnie March, która poznaje ten świat razem z czytelnikiem. Jeśli chodzi o jej charakter, to jest złośliwa, wredna, ale ma w sobie coś sympatycznego. Nie jest z gatunku "altruistycznych superbohaterek", których mam dość. Całkiem zwykła dziewczyna, która ma w życiu przechlapane.
2. Zaczytana i Bestia Ashley Poston
Urocza i bardzo dobra młodzieżówka. Towarzyszyła mi cały sierpniowy weekend, nad wodą, nad Wisłą, a później uznałam, że to idealna książka na jesień, bo szybko się czyta, ma w sobie ciepło... Teraz, kiedy za oknem mam śnieg, myślę, że to równie dobra książka na zimę. Po prostu to tak lekka książka, że pasuje do każdej pory roku.
"Zaczytana i Bestia" to po prostu wyjątkowa młodzieżówka. Dobrze rozwinięta relacja, która zaczyna się od nienawiści. Wszystko dzieje się w odpowiednim tempie, nie za szybkim, nie za wolnym. Narracja z dwóch punktów widzenia daje nam możliwość wglądu w uczucia Rose i Vance'a. Pomiędzy ogromną niechęcią a miłością są drobne uprzejmości, nieśmiałe myśli "A może ta druga osoba nie jest taka zła?". Relacja bohaterów nie jest w żadnym stopniu toksyczna, a to jest coś, na co ostatnio jest mi ciężko trafić w książkach. Miłość nie zaślepiła bohaterów, czyli bohaterowie dalej są sobą, mają pasję, mają przyjaciół. Takie drobne rzeczy, które czynią tę książkę wyjątkową zostały utrzymane, a relacja bohaterów nie jest jedyną rzeczą, którą można w tej książce oceniać.
3. Wysłannik Paulina Hendel
Czwarta część serii "Zapomniana Księga". Powrót po kilku latach w bardzo dobrym stylu! Zaczynając od widocznej zmiany w stylu pisania autorki - znacznie dojrzalszy, pojawia się więcej szczegółów i przemyśleń. "Wysłannik" skupia się głównie na relacjach z demonami i nowych demonach, nie ma aż takie szczegółowego skupiania się na tym, jak wioski sobie radzą. Tylko gdy jest to naprawdę wyjątkowe, bo różnice między życiem na południu a północy są duże. Jest to genialne rozszerzenie uniwersum, dowiadujemy się więcej o demonach. Po prostu świat jest dużo bardziej rozbudowany, bohaterowie dojrzalsi i to pierwsza część z tej serii, która spowodowała, że zastanawiałam się, jak moja wieś sobie poradzi.
Niesamowita opowieść, świetna kontynuacja i świat, który pokazuje, że z naszym jeszcze nie jest tak źle.
4. Ja, Ocalona Katarzyna Berenika Miszczuk
Mogłabym ogólnie napisać, że książki tej autorki, ale jednak czwarta część o przygodach Wiktorii Biankowskiej skradła moje serce. Kolejna kontynuacja dopisana po latach. W przeciwieństwie do "Wysłannika" lata minęły także w historii, co pozwoliło bohaterom dojrzeć, zmienić nastawienie i przeżyć wiele ciekawych rzeczy.
Fabuła jest najciekawsza ze wszystkich części - powstrzymanie apokalipsy. Wszystko jest osadzone w naszym świecie i w obecnej sytuacji, a nawet jest to powiązane z fabułą, co mnie rozbawiło i chciałabym, żeby tak było.
I nie ma Piotrusia! Znaczy jest Piotruś w jednej scenie, ale już nie ma go w głowie Wiktorii, która jest narratorką, więc ogromny plus.
5. Pestki Anna Ciarkowska
Mam ochotę napisać po prostu, bo to "Pestki". Prawdziwe, wzruszające. Niby nic, a jednak coś. Tutaj nie ma słów, którymi mogłabym to opisać.
Zostawiam link do pierwszej połowy: 5 najlepszych książek pierwszej połowy 2020
Myślę, że w podsumowaniu tego roku, nieważne ile wyśmienitych książek przeczytam do czerwca, nie będę się rozdrabniać na dwa posty. Na wszelki wypadek, jakby nie miała tyle czasu na pisanie.