Hejo!
Co zrobiłam, gdy była ładna pogoda i nie umierałam przez upały? Oczywiście, że wzięłam aparat i poszłam na spacer. Przy okazji mój się ze mną przeszedł. Wyszedł dość długi spacer, bo zrobiłam z nim siedem kilometrów, ale jacy byliśmy zadowoleni! Szczególnie jestem zadowolona ze zdjęć. Podoba mi się efekt, który wyszedł. :D Były fajne nawet przed obróbką, a z części obróbka wydobyła coś, czego w ogóle się nie spodziewałam.
Ogólnie te zdjęcia mają już jakieś półtora tygodnia, ale cały tamten tydzień byłam niesamowicie zalatana. Cały czas się coś działo, ale było bardzo fajnie! :D Bardzo miło spędziłam ten czas ze znajomymi i z rodziną. Dzisiaj czuję, że mam bardziej twórczy nastrój, więc może zacznę już pisać następny post albo coś innego.