Cześć!
Dziś znów będzie post bardziej lifestylowy czy jakoś tak. ;)
Ostatnim czasem szkoła jest dla mnie dość męcząca. Znaczy się ten tydzień był męczący. Nie chodzi, że mam dużo lekcji. Kończę wcześnie, trochę nam zadają, ale nie narzekam. Po prostu po powrocie jestem strasznie zmęczona, wczoraj byłam śpiąca, i po prostu nie mam zbyt wiele się sił, żeby siąść raz a porządnie i coś napisać. Siadam i piszę powoli, po fragmencie i tyle. W ten sposób może w następnym tygodniu pojawi.