Hej!
Pierwsze słowo, które przychodzi mi na myśl o tych dwóch miesiącach to zmęczenie. Naprawdę, te dwa miesiące były dla mnie po prostu męczące. W kwietniu miałam sporo wyjazdów, do tego jeszcze jakieś ostatnie powtórzenia przed maturą. Niby strajk nauczycieli był, więc niby wolne, ale co to za odpoczynek, gdy się denerwujesz tym, co się dzieje? W maju matury, które też mnie nieźle męczyły. Najgorsze było to poczucie obowiązku, że powinnam coś powtórzyć, może jeszcze jeden arkusz?
Rany... Jestem monotematyczna. Słowo "matura" w moich wpisach pojawia się zdecydowanie za często. Obiecuję, że w czerwcu ani razu o niej nie wspomnę! Nawet nie pytajcie! :D
1. Piosenka
Wpadłam po uszy i się zakochałam. Zdecydowanie "Something just like this" The Chainsmokers i Coldplaya zmiotło wszystko. Nie mogę się tylko doczekać jednej rzeczy... Aż nauczę się nazwy wykonawcy, bo coś mi się ubzdurało, że są to "chainsmonkeys". Nie mam pojęcia dlaczego.
Oprócz tego dużo słuchałam "Matury" Farben Lehre, bo to taka fajna piosenka. Bardzo w moich guście i pasująca do tych miesięcy.
2. Książka
W kwietniu przeczytałam siedem książek, co uważam za ładny wynik. Za to maj był dużo słabszy i przeczytałam tylko w całości tylko trzy. Nie jest całkiem z tego zadowolona, ale strasznie męczyło mnie czytanie "Szklanego miecza", którego porzuciłam gdzieś w połowie i nie mogę skończyć. Oprócz tego zaczęłam czytać "Wiedźmę". Tak patrzę na tę listę i widzę, że połowa to polscy autorzy. Cieszę się z tego. Jeśli mam wybrać szczególne odkrycie to jest to Paulina Hendel i Agata Polte.
- Tango Sławomir Mrożek - Jedna z lektur, które pozostają w pamięci.
Początkowo może wydawać się dziwna i niezrozumiała, ale z czasem nabiera coraz więcej sensu. 7/10 - Strażnik Paulina Hendel - recenzja 9/10
- Oskar i Pani Róża Éric-Emmanuel Schmitt - klasyk, po prostu piękne. 10/10
- Prosty Układ K. A. Figaro - recenzja 3/10
- Hopeless Coleen Hoover - recenzja 10/10
- Zamiana Rebeca Flet - Książka dość dobra, mimo że oczekiwałam, czegoś bardziej trzymającego w napięciu. 6/10
- Ostatnie życzenie Andrzej Sapkowski - recenzja 10/10
- Czerwona Królowa Victoria Aveyard - Czytając "Czerwoną Królową" drugi raz, doceniłam ją jeszcze bardziej. W powieści jest kilka mistrzowskich zwrotów akcji, których czytając pierwszy raz ciężko się spodziewać. Szokują i zachęcają do dalszego czytania. Nie podoba mi się główna bohaterka. Jest zbyt arogancka, co moim zdaniem nie pasuje z początku do sytuacji, w której się znalazła. 9/10
- Nowe jutro Agata Polte - recenzja 7/10
- Mroczny duet Victoria Schwab - Zdecydowanie nie dorównuje pierwszej części. Ponad 150 pierwszych stron czytało mi się dość opornie, było to jakieś nijakie. Nie miało tego klimatu pierwszej. W środku było znaczenie lepiej, ten klimat powrócił, ale przy samym zakończeniu znowu uciekł. 6/10
3. Filmy
W całości obejrzałam osiem filmów, dwa czy trzy zaczęłam, ale przerwałam i nie skończyłam, bo zapomniałam nawet, co to było.
- Ralph w Internecie - bardzo uroczy film animowany, ale nie całkiem pogodziłam się z jego zakończeniem.
- Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć - świetny. Jestem zachwycona efektami specjalnymi/
- Narzeczony mimo woli - moja ulubiona komedia romantyczna. Polecam!
- Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindewalda - też jest świetny. Obie części bardzo mi się podobały.
- Kod 211 - to zdecydowanie najsłabszy film z tego miesiąca. Było dużo strzelania zupełnie bez sensu.
- Uprowadzona 3 - bardzo ciekawy film, trzymał w napięciu. Na pewno nadrobię dwie pierwsze części!
- Harry Potter i Książę Półkrwi - i co mogę powiedzieć? Uwielbiam cały czas! :D
- Nauka Spadania - kolejny z ulubionych filmów. Za pierwszym razem wywarł na mnie ogromne wrażenie i lubię do niego wracać, co jakiś czas.
4. Ubrania
Niby ulubieniec jeszcze z marca, ale wolałam się wstrzymać z tym, żeby dłużej je ponosić. Mowa o ubraniach ze skydance.pl.
Bardzo ładne i dobre jakościowo. Nie należą do najtańszych, ale są warte swojej ceny i można trafić na promocje.
Zakochałam się w nich! Czekam jeszcze na spódniczkę, bo pomyliłam rozmiary, więc zobaczycie ją w kolejnych ulubieńcach lub na zdjęciach. Na zdjęciu bluza, dzięki której przekonałam się do koloru różowego. Częściowo.
5. Zdjęcia
W maju udało mi się zrobić kilka fajnych zdjęć, z których jestem szczególnie zadowolona.
6. Coś nowego
Szczególną
nowością jest dla mnie założenie drugiego instagrama. Jest to bardziej
bookstagram, stworzony na potrzeby bloga. Jest to jego dopełnienie,
gdzie dodaję kalendarze przeczytanych stron, chcę dodawać stosiki
przeczytanych książek na koniec miesiąca i zobaczymy, co jeszcze.
Zapraszam!
Jeśli są jakieś błędy w linkach, napiszcie w komentarzu. Laptop nie do końa chciał ze mną współpracować i robił jakieś dziwne numery - a to nie chciał skopiować, a to nie chciał czegoś otworzyć. Musiałam klikać na wszystko dwa razy.
Co godnego polecaniach odkryliście ostatnio?
Fajny pomysł na post:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post, a w nim relacja z Wielkiej Parady Smoków w Krakowie.
Pozdrawiam. Mój blog - KLIK
Dziękuję :)
UsuńZabieram się za wyzwanie "przeczytaj tyle ile masz wzrostu, ale coś mi nie wychodzi niestety :P
OdpowiedzUsuńOskar i Pani róża <3
Powodzenia! :D
UsuńJak dla mnie to fajna zabawa, mimo że ani razu mi się nie udało go zaliczyć. Warto próbować. :D
Gratuluję wyników <3 "Tango" Mrożka to jedna z moich ulubionych lektur!
OdpowiedzUsuńJest świetna! :D Żałuję, że nie zdążyliśmy jej przerobić.
Usuń