Ten post jest muzyczny.
No to dziś napiszę o kilku piosenkach, które mi się bardzo spodobały. Najbardziej mi się w nich podoba tekst. Kolejność przypadkowa.
Jedną z nich jest "Hallelujah". Jak dla mnie
No to dziś napiszę o kilku piosenkach, które mi się bardzo spodobały. Najbardziej mi się w nich podoba tekst. Kolejność przypadkowa.
Jedną z nich jest "Hallelujah". Jak dla mnie
Hejoł!
Zbliża się koniec roku szkolnego, a po nim wakacje.
Dużo osób pewnie dopiero niedawno za poprawę ocen. Ja miałam trochę do poprawiania, bo tylko przynieść parę zaległych prac na zajęcia, oddać zeszyt, odpowiedzieć i poprawić kilka sprawdzianów lub napisać inne. Z większością się już uporałam i mam pewną sytuację. Wyjątek stanowi matematyka, ale myślę, że raczej będę mieć 5. Dziś nie mogłam się tego dowiedzieć, bo źle się czułam i nie poszłam do szkoły.
Co do wakacji...
Zbliża się koniec roku szkolnego, a po nim wakacje.
Dużo osób pewnie dopiero niedawno za poprawę ocen. Ja miałam trochę do poprawiania, bo tylko przynieść parę zaległych prac na zajęcia, oddać zeszyt, odpowiedzieć i poprawić kilka sprawdzianów lub napisać inne. Z większością się już uporałam i mam pewną sytuację. Wyjątek stanowi matematyka, ale myślę, że raczej będę mieć 5. Dziś nie mogłam się tego dowiedzieć, bo źle się czułam i nie poszłam do szkoły.
Co do wakacji...
Labels:
Jakiś czas temu skończyłam czytać "Wiedźmina: Ostatnie życzenie". Napisałam już dawno, że będę chciała napisać o tej książce, ale jest niezwykle trudne, bo nie wiem jak to zrobić, żeby nie było to zbyt wielkim spoilerem. Z drugiej strony nie chcę zapisać za mało.
Autor: Andrzej Sapkowski
Tytuł: Wiedźmin: Ostatnie życzenie
Autor: Andrzej Sapkowski
Tytuł: Wiedźmin: Ostatnie życzenie
Hejoł!
Dziś będzie trochę innego typu post. Jeśli Wam się spodoba i będziecie chcieli czytać więcej takich notek, napiszcie w komentarzu.
Ostatnio przeczytałam książkę "Karolina XL". Jej autorką jest Marta Fox.
Mi się spodobała. Może i Was zachęcę do jej przeczytania.
Dziś będzie trochę innego typu post. Jeśli Wam się spodoba i będziecie chcieli czytać więcej takich notek, napiszcie w komentarzu.
Ostatnio przeczytałam książkę "Karolina XL". Jej autorką jest Marta Fox.
Mi się spodobała. Może i Was zachęcę do jej przeczytania.
Witajcie ^^
Po tych ulewach zaczęło się robić cieplej ^^ Lecz niestety jak dla mnie jest za ciepło, bo pogoda się za szybko zmieniła, a ja muszę się przyzwyczaić, co może trochę potrwać...
Ale są plusy!
Można chodzić w szortach (a ich mam więcej niż normalnych spodni), wychodzimy na przerwach na dwór i siedzimy na barierce-Helence albo tańczymy walca w cieniu ;-; #Geniusze
Na wf gramy na dworze w kartofla albo mamy biegi .
Dziś mieliśmy wyjazd do kina. To było 3 w tym półroczu. No cóż... kultury trzeba kiedyś nabrać ;) Pojechaliśmy na "Powstanie warszawskie". Materiał pochodził ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie.
Film był OK. Lekko nudnawy. Najbardziej mi się podobały w nim dialogi kronikarzy, którzy to filmowali, Karola i Witka. Karol był starszym bratem Witka, który zaczął się uczyć "fachu" kronikarza. Ich rozmowy były całkiem śmieszne. Film mnie delikatnie wzruszył.
Później zajechaliśmy do Mac'a. Niestety nie na kurczaka, bo musieliśmy zjeść w szkole obiad. No cóż... Z
amiast kurczaka kupiłam sobie z dziewczynami McFlurry. Ja i Natalia miałyśmy o smaku Liona, a Milena Oreo.
Serdecznie zapraszam Was do komentowania, co jest dla mnie wielką motywacją. Jest Was 17, a komentuje zaledwie 1/9. Nie bójcie się, jak skomentujecie nie ugryzę Was c;
Was też jest tak ciepło i słonecznie? I jak Wam się podoba nowy wygląd bloga?
Po tych ulewach zaczęło się robić cieplej ^^ Lecz niestety jak dla mnie jest za ciepło, bo pogoda się za szybko zmieniła, a ja muszę się przyzwyczaić, co może trochę potrwać...
Ale są plusy!
Można chodzić w szortach (a ich mam więcej niż normalnych spodni), wychodzimy na przerwach na dwór i siedzimy na barierce-Helence albo tańczymy walca w cieniu ;-; #Geniusze
Na wf gramy na dworze w kartofla albo mamy biegi .
Dziś mieliśmy wyjazd do kina. To było 3 w tym półroczu. No cóż... kultury trzeba kiedyś nabrać ;) Pojechaliśmy na "Powstanie warszawskie". Materiał pochodził ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie.
Film był OK. Lekko nudnawy. Najbardziej mi się podobały w nim dialogi kronikarzy, którzy to filmowali, Karola i Witka. Karol był starszym bratem Witka, który zaczął się uczyć "fachu" kronikarza. Ich rozmowy były całkiem śmieszne. Film mnie delikatnie wzruszył.
Później zajechaliśmy do Mac'a. Niestety nie na kurczaka, bo musieliśmy zjeść w szkole obiad. No cóż... Z
amiast kurczaka kupiłam sobie z dziewczynami McFlurry. Ja i Natalia miałyśmy o smaku Liona, a Milena Oreo.
Różowy był Natalii, ten z czekoladową polewą Mileny, a mój ten bez polewy. |
Serdecznie zapraszam Was do komentowania, co jest dla mnie wielką motywacją. Jest Was 17, a komentuje zaledwie 1/9. Nie bójcie się, jak skomentujecie nie ugryzę Was c;
Was też jest tak ciepło i słonecznie? I jak Wam się podoba nowy wygląd bloga?
Labels:
Hejoł!
Na jednym z blogów znalazłam fajny TAG i postanowiłam go zrobić. Nosi on nazwę, jak już wywnioskowaliście z tytułu, "Moje blogowe sekrety"
To jest mój pierwszy TAG i proszę o wyrozumiałość.
Bloga założyłam 19 kwietnia 2013 roku, a więc rok z hakiem. Staram się publikować przynajmniej 2 w tygodniu, ale chcę się postarać o jakąś regularność co ile dni publikować.
Zazwyczaj pulpit bloggera mam otwarty cały czas. Pierwsze z sprawdzam komentarze.
Wiedzą, że jakiegoś mam. Rodzina wie tylko o tym drugim.
Hmmm... Najlepszą odpowiedzią będzie, że ciekawe, bo potrafię w każdym typie znaleźć jakieś fajne.
Rzadko kiedy. Jedynie mogę zazdrościć wiernych obserwatorów.
Nie, bo nie czytam takich blogów i nie kupuję kosmetyków.
Nie, bo nie robię recenzji i nie kupuję kosmetyków.
Więcej czytam rzeczy na komputerze i lepiej mi opowiadania wychodzą.
Same przychodzą, choć czasem nie mam czasu ani chęci do ich realizacji ;-;
Usunąć nie miałam zamiaru, ale były czas, że przez miesiąc nic nie dodawałam.
Mam nadzieję, że TAG Wam sie podoba.
Co u Was słychać? :D
Na jednym z blogów znalazłam fajny TAG i postanowiłam go zrobić. Nosi on nazwę, jak już wywnioskowaliście z tytułu, "Moje blogowe sekrety"
To jest mój pierwszy TAG i proszę o wyrozumiałość.
1. Ile czasu prowadzisz bloga i jak często publikujesz posty?
Bloga założyłam 19 kwietnia 2013 roku, a więc rok z hakiem. Staram się publikować przynajmniej 2 w tygodniu, ale chcę się postarać o jakąś regularność co ile dni publikować.
2. Ile razy dziennie zaglądasz na bloga i co sprawdzasz w pierwszej kolejności?
Zazwyczaj pulpit bloggera mam otwarty cały czas. Pierwsze z sprawdzam komentarze.
3. Czy Twoja rodzina i znajomi wiedzą, że prowadzisz bloga?
Wiedzą, że jakiegoś mam. Rodzina wie tylko o tym drugim.
4. Posty jakiego typu interesują Cię najbardziej u innych bloggerów/bloggerek?
Hmmm... Najlepszą odpowiedzią będzie, że ciekawe, bo potrafię w każdym typie znaleźć jakieś fajne.
5. Czy zazdrościsz czasem innym bloggerom/bloggerkom?
Rzadko kiedy. Jedynie mogę zazdrościć wiernych obserwatorów.
6. Czy pod wpływem blogów urodowych kupujesz coraz więcej kosmetyków, a co za tym idzie, wydajesz więcej pieniędzy?
Nie, bo nie czytam takich blogów i nie kupuję kosmetyków.
7. Czy zdarzyło Ci się kupić jakiś kosmetyk tylko po to, by móc go zrecenzować na blogu?
Nie, bo nie robię recenzji i nie kupuję kosmetyków.
8. Co blogowanie zmieniło w Twoim życiu?
Więcej czytam rzeczy na komputerze i lepiej mi opowiadania wychodzą.
9. Skąd czerpiesz pomysły na nowe posty?
Same przychodzą, choć czasem nie mam czasu ani chęci do ich realizacji ;-;
10. Czy miałaś kiedyś kryzys w prowadzeniu bloga tak, że chciałaś go usunąć?
Usunąć nie miałam zamiaru, ale były czas, że przez miesiąc nic nie dodawałam.
11. Co najbardziej wkurza Cię w blogach innych osób?
Posty raz na ruski rok albo codziennie czy nawet kilka razy dziennie, ale to da radę jakoś przeżyć. Oprócz tego wkurza mnie spacja lub kropka przed znakiem interpunkcyjnym, x pytajników lub wykrzykników i emotikona co drugie słowo.Mam nadzieję, że TAG Wam sie podoba.
Co u Was słychać? :D
Labels:
Hej! *oblewa wodą*
To, że dziś była leja to każdy wie.
Rano mnie siostry oblały leciutko po włosach, przebudziłam się i dalej poszłam spać. Obudziłam się o 10. Koło 11 przyszedł wujek, powiedział żebyśmy do nich przyszliśmy i przy okazji wrzucił mnie do wanny XD
Później po 12 przyszli chłopaki z mojej klasy. Najpierw lali się z moim tatą, a potem mieli wejść po cichu żeby mnie oblać. Weszli tak cicho, że już czekałam na nich na szczycie schodów z butelką. Tak się z nimi lałam, że woda płynęła ze schodów, a oni byli cali mokrzy. Ja miałam tylko koszulkę mokrą ^.^
Koło 14 wyszłam z Kasią, Filipem, Bartkiem i Adą i też się laliśmy wodą ^.^ Oblaliśmy też kilka dziewczyn. Chłopaki poszli napełnić do mnie butelki, a my szłyśmy dalej. Wyleciały za nami dzieciaczki 2/3/4 latka jakoś miały. Zaczęli nas lać ;-;
Jedną dziewczyną z klasy tak zlaliśmy, że jej tapeta spłynęła xD Ona wyleciała do nas z szlałfem, a chłopaki jej go wyrwali i ją znowu oblali. No i poszli do niej napełnić butelki.
Przyjechał Arek chciał nas oblać mnie, Adę i Kaśkę, bo myślał, ze tylko my jesteśmy. W efekcie był cały mokry xD
W sumie było przyjemnie. Koło 18 poszłam z Mileną na spacer. Łaziłyśmy klasycznie po błotach. Wróciłam do domu jakoś o 20.30 xD
To by było na tyle :D
A Wy jak bardzo mokrzy byliście?
To, że dziś była leja to każdy wie.
Rano mnie siostry oblały leciutko po włosach, przebudziłam się i dalej poszłam spać. Obudziłam się o 10. Koło 11 przyszedł wujek, powiedział żebyśmy do nich przyszliśmy i przy okazji wrzucił mnie do wanny XD
Później po 12 przyszli chłopaki z mojej klasy. Najpierw lali się z moim tatą, a potem mieli wejść po cichu żeby mnie oblać. Weszli tak cicho, że już czekałam na nich na szczycie schodów z butelką. Tak się z nimi lałam, że woda płynęła ze schodów, a oni byli cali mokrzy. Ja miałam tylko koszulkę mokrą ^.^
Koło 14 wyszłam z Kasią, Filipem, Bartkiem i Adą i też się laliśmy wodą ^.^ Oblaliśmy też kilka dziewczyn. Chłopaki poszli napełnić do mnie butelki, a my szłyśmy dalej. Wyleciały za nami dzieciaczki 2/3/4 latka jakoś miały. Zaczęli nas lać ;-;
Jedną dziewczyną z klasy tak zlaliśmy, że jej tapeta spłynęła xD Ona wyleciała do nas z szlałfem, a chłopaki jej go wyrwali i ją znowu oblali. No i poszli do niej napełnić butelki.
Przyjechał Arek chciał nas oblać mnie, Adę i Kaśkę, bo myślał, ze tylko my jesteśmy. W efekcie był cały mokry xD
W sumie było przyjemnie. Koło 18 poszłam z Mileną na spacer. Łaziłyśmy klasycznie po błotach. Wróciłam do domu jakoś o 20.30 xD
To by było na tyle :D
A Wy jak bardzo mokrzy byliście?
Labels:
Dziś mija rok odkąd założyłam tego bloga.
Przez ten czas:
Dziękuję Wam! To dla Was tu jestem c;
Przez ten czas:
- zdobyłam powyżej 5000 wyświetleń
- zdobyłam 17 obserwatorów
- napisałam 58 postów (a nawet więcej tylko nudne usunęłam)
- na chwilę obecną (czyli tę, w której piszę) 177 komentarzy
Dziękuję Wam! To dla Was tu jestem c;
To tylko cień. Wcale nie mam wąsika jak Hitler xD |
Łapcie serduszko:
Labels:
Dziś post z cytatami, które lubię. W większości są to cytaty z książek.Trochę cytatów będzie z filmów.
"- Gotowa, Gwendolyn? - zapytał w końcu. Uśmiechnęłam się do niego.
- Gotowa, jeśli i ty jesteś gotów." - Kerstin Gier "Czerwień Rubinu"
"Skacz- i lecąc w dół, pozwól, aby wyrosły ci skrzydła." - Kerstin Gier "Zieleń Szmaragdu"
"Zmarłych się nie boję. W odróżnieniu od żywych ludzi, jak wiem z doświadczenia, nie mogą nic człowiekowi zrobić." - Kerstin Gier "Błękit Szafiru"
"- [...] Ale dżentelmen nie rozmawia o takich sprawach. - Zgodziłabym się na taką wymówkę, gdybyś był dżentelmenem." - Kerstin Gier "Błękit Szafiru"
"Broń, z którą człowiek nie umie się obchodzić, zostaje z reguły użyta przeciw niemu." - Kerstin Gier "Błękit Szafiru"
"W rzeczywistości serca są zrobione z całkiem innego materiału. Naprawdę, możesz mi wierzyć. [...] Chodzi o materiał znacznie bardziej plastyczny i nietłukący, który zawsze odzyskuje swój pierwotny kształt. Wykonany wedle tajnej receptury. [...] Marcepan!" - Kerstin Gier "Zieleń Szmaragdu"
"[...] odgryzł mi kawałek serca. I oskubał je z całej czekolady." - Kerstin Gier "Zieleń Szmaragdu"
"– Co jest?
– Boję się.
– Czego?
– Że już nigdy nie będę taka szczęśliwa jak teraz..." - Federico Moccia "Trzy metry nad niebem"
"Ja i ty... Trzy metry ponad niebem." - Federico Moccia "Trzy metry nad niebem"
"– Jestem szczęśliwa. Nigdy w całym swoim życiu nie czułam się tak dobrze. A ty?
– Ja? – Przytula ją do siebie. – Ja czuję się znakomicie.
– Tak, że mógłbyś dotknąć palcem nieba?
– Nie, nie tak.
– Jak to, nie tak?
– O wiele wyżej. Co najmniej trzy metry ponad niebem." Federico Moccia "Trzy metry nad niebem"
"Strach to czasem brzydka rzecz. Nie pozwala ci doznawać najpiękniejszych chwil. Będzie twoim przekleństwem, jeśli go nie pokonasz." - Federico Moccia "Trzy metry nad niebem"
"Tamten nie może jej kochać tak jak on, nie może jej wielbić w taki sposób, nie jest w stanie dostrzec jej wdzięcznych ruchów ani tych szczególnych znaczków na jej twarzy. Jakby to tylko jemu było dane widzieć prawdziwy kolor jej oczu i poznawać smak jej pocałunków." - Federico Moccia "Trzy metry nad niebem"
"- Kiedy stanę przed sądem , Ona zezna że nic nie zrobiłem.
- Dlaczego ?
- Bo będziesz we mnie tak zakochana , że zrobisz wszystko żeby mnie uratować" - film "Trzy metry nad niebem"
"Wielkie szczęście, że jest ciemno. Nie zarumieniłem się tak od czasu, kiedy pani Pomfrey powiedziała, że podobają się jej moje nauszniki." - J.K Rowling "Harry Potter i Komnata Tajemnic"
"Blizny mogą się przydać. Sam mam jedną nad lewym kolanem, jest doskonałym planem londyńskiego metra." - J.K Rowling "Harry Potter i Kamień Filozoficzny"
"Biedna muszla klozetowa jeszcze nie widziała czegoś tak okropnego jak twoja głowa, więc może ją zemdlić." - J.K Rowling "Harry Potter i Komnata Tajemnic"
"Chciałem go zamienić w prosiaka, ale chyba jest już taką świnią, że bardziej się nie dało." - J.K Rowling "Harry Potter i Komnata Tajemnic"
"– Fred, teraz ty – powiedziała pulchna kobieta.
– Nie jestem Fred, jestem George – odrzekł chłopiec. – Naprawdę, kobieto, i ty się uważasz za naszą matkę? Nie wiesz, jak ma na imię twoje dziecko?
– Przepraszam, George.
– To był żart, jestem Fred." - J.K Rowling "Harry Potter i Kamień Filozoficzny"
"Są takie wydarzenia, które – przeżyte wspólnie – muszą się zakończyć przyjaźnią, a znokautowanie trzymetrowego trolla górskiego na pewno jest jednym z nich." - J.K Rowling "Harry Potter i Komnata Tajemnic"
"Prawda to cudowna i straszliwa rzecz, więc trzeba się z nią obchodzić ostrożnie" - J.K Rowling "Harry Potter i Komnata Tajemnic"
"Myślisz, że umarli, których kochaliśmy, naprawdę nas opuszczają? Myślisz, że nie przypominamy sobie ich najdokładniej w momentach wielkiego zagrożenia? Twój ojciec żyje to tobie, Harry, i ujawnia się najwyraźniej, kiedy go potrzebujesz. Bo jak inaczej mógłbyś wyczarować tego właśnie patronusa? To był przecież Rogacz." - J.K Rowling "Harry Potter i Więzień Azkabanu"
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidzialne dla oczu." - "Mały Książę" A. Saint-Exupery
"- Gotowa, Gwendolyn? - zapytał w końcu. Uśmiechnęłam się do niego.
- Gotowa, jeśli i ty jesteś gotów." - Kerstin Gier "Czerwień Rubinu"
"Skacz- i lecąc w dół, pozwól, aby wyrosły ci skrzydła." - Kerstin Gier "Zieleń Szmaragdu"
"Zmarłych się nie boję. W odróżnieniu od żywych ludzi, jak wiem z doświadczenia, nie mogą nic człowiekowi zrobić." - Kerstin Gier "Błękit Szafiru"
"- [...] Ale dżentelmen nie rozmawia o takich sprawach. - Zgodziłabym się na taką wymówkę, gdybyś był dżentelmenem." - Kerstin Gier "Błękit Szafiru"
"Broń, z którą człowiek nie umie się obchodzić, zostaje z reguły użyta przeciw niemu." - Kerstin Gier "Błękit Szafiru"
"W rzeczywistości serca są zrobione z całkiem innego materiału. Naprawdę, możesz mi wierzyć. [...] Chodzi o materiał znacznie bardziej plastyczny i nietłukący, który zawsze odzyskuje swój pierwotny kształt. Wykonany wedle tajnej receptury. [...] Marcepan!" - Kerstin Gier "Zieleń Szmaragdu"
"[...] odgryzł mi kawałek serca. I oskubał je z całej czekolady." - Kerstin Gier "Zieleń Szmaragdu"
K. Gier - "Czerwień Rubinu" |
K. Gier- "Błękit Szafiru" |
"– Co jest?
– Boję się.
– Czego?
– Że już nigdy nie będę taka szczęśliwa jak teraz..." - Federico Moccia "Trzy metry nad niebem"
"Ja i ty... Trzy metry ponad niebem." - Federico Moccia "Trzy metry nad niebem"
"– Jestem szczęśliwa. Nigdy w całym swoim życiu nie czułam się tak dobrze. A ty?
– Ja? – Przytula ją do siebie. – Ja czuję się znakomicie.
– Tak, że mógłbyś dotknąć palcem nieba?
– Nie, nie tak.
– Jak to, nie tak?
– O wiele wyżej. Co najmniej trzy metry ponad niebem." Federico Moccia "Trzy metry nad niebem"
"Strach to czasem brzydka rzecz. Nie pozwala ci doznawać najpiękniejszych chwil. Będzie twoim przekleństwem, jeśli go nie pokonasz." - Federico Moccia "Trzy metry nad niebem"
"Tamten nie może jej kochać tak jak on, nie może jej wielbić w taki sposób, nie jest w stanie dostrzec jej wdzięcznych ruchów ani tych szczególnych znaczków na jej twarzy. Jakby to tylko jemu było dane widzieć prawdziwy kolor jej oczu i poznawać smak jej pocałunków." - Federico Moccia "Trzy metry nad niebem"
"- Kiedy stanę przed sądem , Ona zezna że nic nie zrobiłem.
- Dlaczego ?
- Bo będziesz we mnie tak zakochana , że zrobisz wszystko żeby mnie uratować" - film "Trzy metry nad niebem"
"Wielkie szczęście, że jest ciemno. Nie zarumieniłem się tak od czasu, kiedy pani Pomfrey powiedziała, że podobają się jej moje nauszniki." - J.K Rowling "Harry Potter i Komnata Tajemnic"
"Blizny mogą się przydać. Sam mam jedną nad lewym kolanem, jest doskonałym planem londyńskiego metra." - J.K Rowling "Harry Potter i Kamień Filozoficzny"
"Biedna muszla klozetowa jeszcze nie widziała czegoś tak okropnego jak twoja głowa, więc może ją zemdlić." - J.K Rowling "Harry Potter i Komnata Tajemnic"
"Chciałem go zamienić w prosiaka, ale chyba jest już taką świnią, że bardziej się nie dało." - J.K Rowling "Harry Potter i Komnata Tajemnic"
"– Fred, teraz ty – powiedziała pulchna kobieta.
– Nie jestem Fred, jestem George – odrzekł chłopiec. – Naprawdę, kobieto, i ty się uważasz za naszą matkę? Nie wiesz, jak ma na imię twoje dziecko?
– Przepraszam, George.
– To był żart, jestem Fred." - J.K Rowling "Harry Potter i Kamień Filozoficzny"
"Są takie wydarzenia, które – przeżyte wspólnie – muszą się zakończyć przyjaźnią, a znokautowanie trzymetrowego trolla górskiego na pewno jest jednym z nich." - J.K Rowling "Harry Potter i Komnata Tajemnic"
"Prawda to cudowna i straszliwa rzecz, więc trzeba się z nią obchodzić ostrożnie" - J.K Rowling "Harry Potter i Komnata Tajemnic"
"Myślisz, że umarli, których kochaliśmy, naprawdę nas opuszczają? Myślisz, że nie przypominamy sobie ich najdokładniej w momentach wielkiego zagrożenia? Twój ojciec żyje to tobie, Harry, i ujawnia się najwyraźniej, kiedy go potrzebujesz. Bo jak inaczej mógłbyś wyczarować tego właśnie patronusa? To był przecież Rogacz." - J.K Rowling "Harry Potter i Więzień Azkabanu"
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidzialne dla oczu." - "Mały Książę" A. Saint-Exupery
Hejka :3
W niedzielę wieczorem poszłam jeździć na rowerach z Kasią, Michałem i Filipem. Pojechaliśmy po Sylwię. Chłopaki postanowili zjechać z cementówki, a my pojechałyśmy do sklepu. Oczywiście chłopcom udało się zgubić w naszej pięknej miejscowości. Jechali do nas po zjeździe jakieś 20 minut, a najpierw powiedzieli,że są przy Sylwii... ;___; Byli przy kogoś innego podwórka. Później pojechaliśmy na wiadukt, a chłopaki z niego z jechali... Oczywiście obydwa zjazdy były nagrywane. =D Jak większość tego typu akcji.
Później pojechaliśmy na stację. Przejeżdżaliśmy pod wiaduktem ;__;
Później się ścigaliśmy.
"Do biegu... Staaart!!!" - Ja, Kasia i Michał ruszyliśmy, a Filip stał w miejscu. Miałam 3 miejsce! Juuhu =D
Ścigaliśmy się drugi raz. Tym razem miałam 4. Filip się wywalił, ale przeżył! Trochę sobie pogadaliśmy i wróciliśmy do domów.
Dziś wyszłam z Sylwią i Dośką na spacer. Poszłyśmy sobie za szkołą i pochodziłyśmy w jednym z moich ulubionych miejsc. Nawijałam im trochę o głupocie ludzkiej, trochę o piękniej naszej miejscowości. Stwierdziłam, że ludzie nie potrafią szanować przyrody i wrażliwi na jej piękno. Uznałam tak ze względu na to, że wyrzucają śmieci do lasu.
W jednym miejscu ślicznie kwiaty pachniały. Mogłabym tam stać cały czas ♥ Doszukiwałam się z Dosią zwierząt w kształtach ukwiecenia drzew. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Znalazłyśmy węża boa, dinozaura, wiewiórkę, rybę i hienę oraz lamę. :3
Chcielibyście notkę z cytatami, które lubię? ;)
W niedzielę wieczorem poszłam jeździć na rowerach z Kasią, Michałem i Filipem. Pojechaliśmy po Sylwię. Chłopaki postanowili zjechać z cementówki, a my pojechałyśmy do sklepu. Oczywiście chłopcom udało się zgubić w naszej pięknej miejscowości. Jechali do nas po zjeździe jakieś 20 minut, a najpierw powiedzieli,że są przy Sylwii... ;___; Byli przy kogoś innego podwórka. Później pojechaliśmy na wiadukt, a chłopaki z niego z jechali... Oczywiście obydwa zjazdy były nagrywane. =D Jak większość tego typu akcji.
Później pojechaliśmy na stację. Przejeżdżaliśmy pod wiaduktem ;__;
Później się ścigaliśmy.
"Do biegu... Staaart!!!" - Ja, Kasia i Michał ruszyliśmy, a Filip stał w miejscu. Miałam 3 miejsce! Juuhu =D
Ścigaliśmy się drugi raz. Tym razem miałam 4. Filip się wywalił, ale przeżył! Trochę sobie pogadaliśmy i wróciliśmy do domów.
Dziś wyszłam z Sylwią i Dośką na spacer. Poszłyśmy sobie za szkołą i pochodziłyśmy w jednym z moich ulubionych miejsc. Nawijałam im trochę o głupocie ludzkiej, trochę o piękniej naszej miejscowości. Stwierdziłam, że ludzie nie potrafią szanować przyrody i wrażliwi na jej piękno. Uznałam tak ze względu na to, że wyrzucają śmieci do lasu.
W jednym miejscu ślicznie kwiaty pachniały. Mogłabym tam stać cały czas ♥ Doszukiwałam się z Dosią zwierząt w kształtach ukwiecenia drzew. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Znalazłyśmy węża boa, dinozaura, wiewiórkę, rybę i hienę oraz lamę. :3
Lama :3 |
Przepraszam za tę nieobecność na blogu, ale nie miałam sił na nic ;___;
W poniedziałek mieliśmy wycieczkę do kina na "Kamienie na szaniec". Film mi się bardzo spodobał. Moim zdaniem jest naprawdę cudowny mimo że były momenty, w których odwracałam głowę od ekranu, bo nie mogłam patrzeć jak katują Rudego.
W środę na matematyce tworzyliśmy klasowe ZOO. Były w nim krowy, bawoły, małpy, świnie, dżdżownica, wiewiórka, mysz, fok (nie foka), (chyba) psy, klempa, jeden ptak. Było jeszcze kilka zwierząt, ale wypadły mi z głowy.
W piątek poszłam po raz pierwszy na rolki w tym roku. Było świetnie. Jeździłam z Mileną. Zaszłyśmy do sklepu kupiłyśmy sobie tymbarka i czekoladę XD Pojeździłyśmy sobie jakoś do 18. Milena dostała ksywkę Mysza. Nazwał ją tak mój tata. Później wzięłam psa i poszłam odprowadzić Milenę. Spotkaliśmy Kasię i Filipa. Milena poszła do domu, a my jeszcze połaziliśmy z Pepitem po wsi. Posiedzieliśmy na wiadukcie i poszliśmy na stacje, bo moja mama miała wrócić z pracy. Poczekaliśmy tam trochę. Mój tata też po mamę wyszedł i stwierdził, że mnie się tam nie spodziewał.
W sobotę prawie cały chodziłam po wsi. Poszłyśmy na spacer, pochodziłyśmy po lesie. Posiedziałam z Kasią z Mileną na placu zabaw :3 Milena sobie znalazła męża. Jest naprawdę świetny. Fajnie się z nim bawi, bo to jest opona na sznurku. Później z Mileną poszłyśmy do mnie zrobiłyśmy pizze i oglądałyśmy film "Sinister". Pizza wyszła nam świetna! Jak zwykle nie dokończyłyśmy oglądać.
W niedzielę po 15 wyszłam z Mileną na rolki. Posiedziałyśmy trochę na wiadukcie, piłyśmy pepsi (udało mi się przypadkiem wylać pół puszki) jadłyśmy paluszki cebulowo-serowe. Później jeździłyśmy wzdłuż wsi. Spotkałyśmy Szymona. Trochę sie po wsi pokręciliśmy i poszliśmy siedzieć na wiadukcie ;__; Dużo osób jeździło na motorach czy quadach więc patrzyliśmy czy mają fajne motory.
Tamten tydzień fajnie mi upłynął, a Wam? Coś u Was nowego?
Pozdrawiam :D
***
W środę na matematyce tworzyliśmy klasowe ZOO. Były w nim krowy, bawoły, małpy, świnie, dżdżownica, wiewiórka, mysz, fok (nie foka), (chyba) psy, klempa, jeden ptak. Było jeszcze kilka zwierząt, ale wypadły mi z głowy.
W piątek poszłam po raz pierwszy na rolki w tym roku. Było świetnie. Jeździłam z Mileną. Zaszłyśmy do sklepu kupiłyśmy sobie tymbarka i czekoladę XD Pojeździłyśmy sobie jakoś do 18. Milena dostała ksywkę Mysza. Nazwał ją tak mój tata. Później wzięłam psa i poszłam odprowadzić Milenę. Spotkaliśmy Kasię i Filipa. Milena poszła do domu, a my jeszcze połaziliśmy z Pepitem po wsi. Posiedzieliśmy na wiadukcie i poszliśmy na stacje, bo moja mama miała wrócić z pracy. Poczekaliśmy tam trochę. Mój tata też po mamę wyszedł i stwierdził, że mnie się tam nie spodziewał.
W sobotę prawie cały chodziłam po wsi. Poszłyśmy na spacer, pochodziłyśmy po lesie. Posiedziałam z Kasią z Mileną na placu zabaw :3 Milena sobie znalazła męża. Jest naprawdę świetny. Fajnie się z nim bawi, bo to jest opona na sznurku. Później z Mileną poszłyśmy do mnie zrobiłyśmy pizze i oglądałyśmy film "Sinister". Pizza wyszła nam świetna! Jak zwykle nie dokończyłyśmy oglądać.
W niedzielę po 15 wyszłam z Mileną na rolki. Posiedziałyśmy trochę na wiadukcie, piłyśmy pepsi (udało mi się przypadkiem wylać pół puszki) jadłyśmy paluszki cebulowo-serowe. Później jeździłyśmy wzdłuż wsi. Spotkałyśmy Szymona. Trochę sie po wsi pokręciliśmy i poszliśmy siedzieć na wiadukcie ;__; Dużo osób jeździło na motorach czy quadach więc patrzyliśmy czy mają fajne motory.
Tamten tydzień fajnie mi upłynął, a Wam? Coś u Was nowego?
Pozdrawiam :D
Labels:
Oficjalnie rozpoczęła się wiosna. Cieszę się z tego ^^ Bardzo lubię tę porę roku, bo jest ciepło i kwiaty kwitną.
W tym roku początkiem wiosny nie dane jest mi się za bardzo cieszyć. Jestem dość mocno przeziębiona, ale muszę do poniedziałku wyzdrowieć. W poniedziałek będzie wycieczka do kina na "Kamienie na szaniec". W porównaniu do wczoraj jest o wiele lepiej.
Wczoraj na Dniu Wiosny w szkole wytrzymałam do końca występu mojej klasy. Przez ten czasy, gdy byłam w szkole stałam w koncie z Mileną, Kasią, Darią i Izą w kącie i robiłam zdjęcia. W sumie to zbytnio nie stałam, tylko opierałam się o ścianę.
Zatańczyliśmy "Gangnam Style" i "Gentelmen". Wyszło nam świetnie. Mojej siostrze się bardzo podobało.
Każdy z nas miał na sobie ciemne spodnie, białą koszulę/koszulkę i okulary. Ja, Milena i Sylwia miałyśmy dodatkowy muchy (Dzięki za muchę za muchę Sylwia! Podziękuj też Kamilowi, ze dał :D). Milena mi ciągle muchę poprawiała.
Byłam w grafitowych rurkach, białej koszuli od taty, okularach przeciw słonecznych mojego taty i miałam czarno-biała muchę pożyczoną od Sylwii. Wyglądałam tak:
Wróciłam do domu po naszym występie.
Dziś nie robię nic nadzwyczajnego: wygrzewam się w łóżku i rebloguje obrazki z tumblra.
Kilka obrazków/zdjęć, które bardzo mi się spodobały:
Chyba to tylko tyle ;_;
Co tam u Was? Jak Wam minął I Dzień Wiosny?
W tym roku początkiem wiosny nie dane jest mi się za bardzo cieszyć. Jestem dość mocno przeziębiona, ale muszę do poniedziałku wyzdrowieć. W poniedziałek będzie wycieczka do kina na "Kamienie na szaniec". W porównaniu do wczoraj jest o wiele lepiej.
Wczoraj na Dniu Wiosny w szkole wytrzymałam do końca występu mojej klasy. Przez ten czasy, gdy byłam w szkole stałam w koncie z Mileną, Kasią, Darią i Izą w kącie i robiłam zdjęcia. W sumie to zbytnio nie stałam, tylko opierałam się o ścianę.
Zatańczyliśmy "Gangnam Style" i "Gentelmen". Wyszło nam świetnie. Mojej siostrze się bardzo podobało.
Każdy z nas miał na sobie ciemne spodnie, białą koszulę/koszulkę i okulary. Ja, Milena i Sylwia miałyśmy dodatkowy muchy (Dzięki za muchę za muchę Sylwia! Podziękuj też Kamilowi, ze dał :D). Milena mi ciągle muchę poprawiała.
Byłam w grafitowych rurkach, białej koszuli od taty, okularach przeciw słonecznych mojego taty i miałam czarno-biała muchę pożyczoną od Sylwii. Wyglądałam tak:
Z Mileną:
Wróciłam do domu po naszym występie.
Dziś nie robię nic nadzwyczajnego: wygrzewam się w łóżku i rebloguje obrazki z tumblra.
Kilka obrazków/zdjęć, które bardzo mi się spodobały:
Chyba to tylko tyle ;_;
Co tam u Was? Jak Wam minął I Dzień Wiosny?
Labels:
Wrzucam notkę o książkach, które bardzo lubię oraz są w moim posiadaniu.
Piszę o książkach, które polubiłam od początku IV klasy. W takiej mniej-więcej więcej kolejności.
Nie będę opisywała całej fabuły książek. Napiszę tylko trochę albo przepiszę opis z tyłu książki (;-;), jeśli Was zainteresuje to przeczytacie ją.
Przy książkach, które posiadam będę dawała gwiazdkę.
1. Seria o Harry'ym Potterze - J.K. Rowling.
Jest to seria 7-miu książek opowiadających o przygodach tytułowego bohatera Harry'ego Pottera. Fabuła książek zaczyna od momentu, w którym rodzice Harry'ego zostają zabici przez Lorda Voldemorta, a Harry jest podrzucony do jego ciotki. Harry miał wtedy rok. Przez kolejne 10 lat dorastał spokojnie w braku wiedzy o jego magicznych korzeniach, aż do momentu kiedy dostał list ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Wtedy życie Pottera niesamowicie się zmienia. Chłopiec w Hogwarcie odnajduje siebie, znajduje wreszcie przyjaciół. Oczywiście, jego życie nie jest do końca usłane różami, Harry wielokrotnie spotyka się z Voldemortem lub jego "sługami".
Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do całej serii, ale kiedy wypożyczyłam pierwszą część i zaczęłam czytać (wrzesień2010), spodobała mi się i wypożyczałam kolejne książki. Całą serie skończyłam czytać jakoś w lutym lub w marcu 2011.
Części:
- Harry Potter i Kamień Filozoficzny
- Harry Potter i Komnata Tajemnic
- Harry Potter i Więzień Azkabanu
- Harry Potter i Czara Ognia
- Harry Potter i Zakon Feniksa
- Harry Potter i Książę Półkrwi *
- Harry Potter i Insygnia Śmierci
2. Biały Kieł - Jack London
Opowiada o losach Białego Kła, który jest w 1/4 psem i 3/4 wilkiem. Na początku był wychowany w puszczy przez, a później, kiedy ich wataha zbliżyła się do wioski plemienia, trafił z swoją matką pod opiekę Szarego Bobra. Od Białego Kła odwracają się wszystkie psy z wioski i go prześladują, przez co dwa razy uciekł, ale wrócił. Szczeniak staje się silniejszy oraz ujawnia się w nim wilczy instynkt. Biały Kieł w walkach z innymi psami zabija je. Te wyczyny zauważa Piękniś z miasta. Szary Bóbr długo nie chce sprzedać mu z Białego Kła, ale w końcu ulega. Nowy właściciel znęca się na wilkiem i wystawia go na walkach psów. Podczas walki z buldogiem Biały Kieł ociera się o śmierć.
Przeczytałam ją za namową mojego taty w listopadzie lub grudniu 2010. Bardzo mi się spodobała. Pod koniec mnie tak wzruszyła, że się popłakałam.
3. Saga "Zmierzch" - Stephanie Meyer
4-ro częsciowa saga opowiada o miłości niewyróżniającej się z pośród innych (może tylko bardziej niezdarniej xD), Belli Swan i tajemniczego, nie do przejrzenia wampira, Edwarda Cullena. Belli po wielu próbach udaje się poznać tajemnice chłopaka, z którym siedzi na biologii. Obydwoje są w sobie szaleńczo zakochani. Po pewnym czasie pojawiają sie kłopoty...
Z "Zmierzchem" było podobnie jak z Harry'ym Potterem, też byłam nastawiona sceptycznie, ale się przekonałam. Lubię książki o zakochanych nastolatkach. Fajna jest z tego komedia. Zaczęłam czytać pierwszą część 10 grudnia 2011 r. Ta data jest dla mnie charakterystyczna."Zmierzch" polubiła też moja mama.
Części sagi:
- Zmierzch*
- Księżyc w nowiu*
- Zaćmienie*
- Przed Świtem*
4. Trylogia Czasu - Kerstin Gier
Opis "Czerwieni rubinu"
"Czerwień rubinu" dostałam w prezencie od wujka w Boże Narodzenie 2012, a koleje części dokupiłam po Nowym Roku. Jest bardzo ciekawą powieścią. Fajnie połączono w niej miłość z podróżami w czasie oraz tajemnicą.
Części trylogii:
- Czerwień Rubiny *
- Błękit Szafiru *
- Zieleń Szmaragdu *
5. Seria "Tunele" - Roderick Gordon i Brian Wiliams
Jest to 6-cio częściowa powieść opowiadająca o losach Willa, czternastolatka i jego zwyczajnej rodziny. Wszystko układa się świetnie do czasu, gdy ojciec Willa, doktor Burrows znika w tajemniczych okolicznościach. Chłopak pragnie za wszelka cenę. W poszukiwaniach pomaga mu jego przyjaciel Chester. Pewnego dnia odnajdują tunel w piwnicy Willa, który prowadzi do podziemnego świata. Chłopcy nie wiedzą jakie niebezpieczeństwo tam ich czeka...
Pierwszą część tej książki dostałam w Boże Narodzenie 2012, a drugą rok później. Jest naprawdę wciągająca i ciekawa. Bardzo podoba się ona mojemu tacie.
Części:
- Tunele*
- Głebiej*
-Otchłań
- Bliżej
- Spirala
- Terminal
6. Jezioro Osobliwości- Krystyna Siesicka
Książka jest wielowątkowa. Akcja rozgrywa sie w Warszawie oraz w wiosce pod Nidzicą. Książka ukazuje rozterki Marty oraz konflikty w jej rodzinie. Marta zakochuje się w Michale, który jest synem Wiktora, nowego partnera jej matki. Książka opiera się głównie na przemyśleniach Wiktora oraz fragmentach z pamiętnika Marty.
Książkę dostałam "za bardzo dobre wyniki w nauce". Jest bardzo fajna.
7. Trzy metry nad niebem - Federico Moccia
Książkę dostałam od Darii na Mikołajki 2013. Cały weekend po jej otrzymaniu siedziałam/leżałam i ją czytałam. Podczas jej czytania odczuwałam radość, a niekiedy mieszała się ona ze smutkiem.
Na koniec książka, którą moim zdaniem każdy powinien przeczytać.
8. Mały Książę- Antoine de Saint-Exupéry
Książka pokazuje jak wymagająca jest przyjaźń i miłość i że należy o nie dbać. Ukazuje też kilka "grup" ludzi dorosłych, u których pojawia się wiele negatywnych cech charakteru. Może ustrzec nas przed byciem jednym z ludzi zachowujących się nieodpowiednio.
Książka jest króciutka i można ją przeczytać w dzień.
Na obecną chwilę czytam "Wiedźmina" Andrzeja Sapkowskiego. Książka zapowiada się ciekawie. Później będę chciała przeczytać jego następne części, a po niedzieli będę mieć "Tylko ciebie chcę" Federico Mocci.
A jakie są Wasze ulubione książki? Czytaliście, którąś z powyższych?
Piszę o książkach, które polubiłam od początku IV klasy. W takiej mniej-więcej więcej kolejności.
Nie będę opisywała całej fabuły książek. Napiszę tylko trochę albo przepiszę opis z tyłu książki (;-;), jeśli Was zainteresuje to przeczytacie ją.
Przy książkach, które posiadam będę dawała gwiazdkę.
1. Seria o Harry'ym Potterze - J.K. Rowling.
Jest to seria 7-miu książek opowiadających o przygodach tytułowego bohatera Harry'ego Pottera. Fabuła książek zaczyna od momentu, w którym rodzice Harry'ego zostają zabici przez Lorda Voldemorta, a Harry jest podrzucony do jego ciotki. Harry miał wtedy rok. Przez kolejne 10 lat dorastał spokojnie w braku wiedzy o jego magicznych korzeniach, aż do momentu kiedy dostał list ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Wtedy życie Pottera niesamowicie się zmienia. Chłopiec w Hogwarcie odnajduje siebie, znajduje wreszcie przyjaciół. Oczywiście, jego życie nie jest do końca usłane różami, Harry wielokrotnie spotyka się z Voldemortem lub jego "sługami".
Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do całej serii, ale kiedy wypożyczyłam pierwszą część i zaczęłam czytać (wrzesień2010), spodobała mi się i wypożyczałam kolejne książki. Całą serie skończyłam czytać jakoś w lutym lub w marcu 2011.
Części:
- Harry Potter i Kamień Filozoficzny
- Harry Potter i Komnata Tajemnic
- Harry Potter i Więzień Azkabanu
- Harry Potter i Czara Ognia
- Harry Potter i Zakon Feniksa
- Harry Potter i Książę Półkrwi *
- Harry Potter i Insygnia Śmierci
2. Biały Kieł - Jack London
Opowiada o losach Białego Kła, który jest w 1/4 psem i 3/4 wilkiem. Na początku był wychowany w puszczy przez, a później, kiedy ich wataha zbliżyła się do wioski plemienia, trafił z swoją matką pod opiekę Szarego Bobra. Od Białego Kła odwracają się wszystkie psy z wioski i go prześladują, przez co dwa razy uciekł, ale wrócił. Szczeniak staje się silniejszy oraz ujawnia się w nim wilczy instynkt. Biały Kieł w walkach z innymi psami zabija je. Te wyczyny zauważa Piękniś z miasta. Szary Bóbr długo nie chce sprzedać mu z Białego Kła, ale w końcu ulega. Nowy właściciel znęca się na wilkiem i wystawia go na walkach psów. Podczas walki z buldogiem Biały Kieł ociera się o śmierć.
Przeczytałam ją za namową mojego taty w listopadzie lub grudniu 2010. Bardzo mi się spodobała. Pod koniec mnie tak wzruszyła, że się popłakałam.
3. Saga "Zmierzch" - Stephanie Meyer
4-ro częsciowa saga opowiada o miłości niewyróżniającej się z pośród innych (może tylko bardziej niezdarniej xD), Belli Swan i tajemniczego, nie do przejrzenia wampira, Edwarda Cullena. Belli po wielu próbach udaje się poznać tajemnice chłopaka, z którym siedzi na biologii. Obydwoje są w sobie szaleńczo zakochani. Po pewnym czasie pojawiają sie kłopoty...
Z "Zmierzchem" było podobnie jak z Harry'ym Potterem, też byłam nastawiona sceptycznie, ale się przekonałam. Lubię książki o zakochanych nastolatkach. Fajna jest z tego komedia. Zaczęłam czytać pierwszą część 10 grudnia 2011 r. Ta data jest dla mnie charakterystyczna."Zmierzch" polubiła też moja mama.
Części sagi:
- Zmierzch*
- Księżyc w nowiu*
- Zaćmienie*
- Przed Świtem*
4. Trylogia Czasu - Kerstin Gier
Opis "Czerwieni rubinu"
"Gwendolyn ma 16 lat, dwoje rodzeństwa, oddaną przyjaciółkę w klasie i lekko dziwaczna rodzinę. Z dnia na dzień dowiaduje sie,że jest obdarzona genem podróży w czasie. Drugim podróżnikiem jest niejaki Gideon- bezczelny, arogancki choć bosko przystojni młodzian, który tajną misję zachowałby wyłącznie dla siebie. Ale bez Gwendolyn nie uda mu się misji wypełnić..."
"Czerwień rubinu" dostałam w prezencie od wujka w Boże Narodzenie 2012, a koleje części dokupiłam po Nowym Roku. Jest bardzo ciekawą powieścią. Fajnie połączono w niej miłość z podróżami w czasie oraz tajemnicą.
Części trylogii:
- Czerwień Rubiny *
- Błękit Szafiru *
- Zieleń Szmaragdu *
5. Seria "Tunele" - Roderick Gordon i Brian Wiliams
Jest to 6-cio częściowa powieść opowiadająca o losach Willa, czternastolatka i jego zwyczajnej rodziny. Wszystko układa się świetnie do czasu, gdy ojciec Willa, doktor Burrows znika w tajemniczych okolicznościach. Chłopak pragnie za wszelka cenę. W poszukiwaniach pomaga mu jego przyjaciel Chester. Pewnego dnia odnajdują tunel w piwnicy Willa, który prowadzi do podziemnego świata. Chłopcy nie wiedzą jakie niebezpieczeństwo tam ich czeka...
Pierwszą część tej książki dostałam w Boże Narodzenie 2012, a drugą rok później. Jest naprawdę wciągająca i ciekawa. Bardzo podoba się ona mojemu tacie.
Części:
- Tunele*
- Głebiej*
-Otchłań
- Bliżej
- Spirala
- Terminal
6. Jezioro Osobliwości- Krystyna Siesicka
Książka jest wielowątkowa. Akcja rozgrywa sie w Warszawie oraz w wiosce pod Nidzicą. Książka ukazuje rozterki Marty oraz konflikty w jej rodzinie. Marta zakochuje się w Michale, który jest synem Wiktora, nowego partnera jej matki. Książka opiera się głównie na przemyśleniach Wiktora oraz fragmentach z pamiętnika Marty.
Książkę dostałam "za bardzo dobre wyniki w nauce". Jest bardzo fajna.
7. Trzy metry nad niebem - Federico Moccia
"Babi, dziewczyna z dobrego domu, świetna uczennica i przykładna córka, poznaje Stepa, agresywnego chuligana, którego życie składa się z ćwiczeń na siłowni, wyścigów na motocyklu i bezsensownych bijatyk. Mimo krańcowo różnych charakterów, a także sprzeciwu apodyktyczne matki Babi, zakochują się w sobie. Pod wpływem miłości zmieniają się oboje. Babi otwiera się na świat, dojrzewa, a Step łagodnieje. Babi jest jedyną osobą, której Step powierza swój mroczny sekret..."
Książkę dostałam od Darii na Mikołajki 2013. Cały weekend po jej otrzymaniu siedziałam/leżałam i ją czytałam. Podczas jej czytania odczuwałam radość, a niekiedy mieszała się ona ze smutkiem.
Na koniec książka, którą moim zdaniem każdy powinien przeczytać.
8. Mały Książę- Antoine de Saint-Exupéry
Książka pokazuje jak wymagająca jest przyjaźń i miłość i że należy o nie dbać. Ukazuje też kilka "grup" ludzi dorosłych, u których pojawia się wiele negatywnych cech charakteru. Może ustrzec nas przed byciem jednym z ludzi zachowujących się nieodpowiednio.
Książka jest króciutka i można ją przeczytać w dzień.
Na obecną chwilę czytam "Wiedźmina" Andrzeja Sapkowskiego. Książka zapowiada się ciekawie. Później będę chciała przeczytać jego następne części, a po niedzieli będę mieć "Tylko ciebie chcę" Federico Mocci.
A jakie są Wasze ulubione książki? Czytaliście, którąś z powyższych?
Labels:
Dziś ogarnęła mnie euforia. Zwłaszcza na wf.
Graliśmy w siatkę i każdy się bał, że dostanie ode mnie piłką .-. Aż tak bardzo nad tą piłką się nie znęcałam. Najlepiej mi się gra gdy jestem wesoła.
Przed wf-em pisałam drugą konkursu z lektury "Samotność bogów". Pierwsza część była jako sprawdzian z niej. Miałam 27 na 30 punktów. Do drugiej zakwalifikowało się 5 osób: Ja, Kacper, Szymon, Iza i Natalia. W drugiej zdobyłam 12 na 15 punktów. Pierwsza część nie była za trudna. Druga była też łatwa.
Z chemii z kartkówki z pierwiastków dostałam 3! To i tak lepiej niż się spodziewałam.
Całą wychowawczą ćwiczyliśmy układ na Pierwszy Dzień Wiosny. Póki co nie mogę wydać do czego będziemy tańczyć. Jesteśmy ustawieni w trzech rzędach. Ja stoję w środkowym, który nazywa pierwszym. Razem z Kasią, Izą i Darią. Mogę stwierdzić, że nieźle nam to wychodzi.Będzie się działo.
Koło 16 wyszłam z Kasią na spacer. Poszłyśmy do sklepu. Zapukałam do drzwi od sklepu. Kasia się na mnie dziwnie patrzy. Nie zajarzyłam o co jej chodzi. Po chwili ogarnęłam, co zrobiłam. Na szczęście dużo ludzi w sklepie nie było.
Później poszłyśmy zobaczyć czy chłopaki grają. Zaszłyśmy po Szymona, ale nie chciał wyjść. Przeszłyśmy się kawałek po osiedlu. Zrobiłam zdjęcie naszych butów.
Dostałam od Mileny pozwolenia na wrzucenie zdjęć z nią. Wrzucam jeszcze kilka, których wcześniej nie dodałam.
W sumie to chyba tyle.
Pozdrawiam Was cieplutko! :3
Graliśmy w siatkę i każdy się bał, że dostanie ode mnie piłką .-. Aż tak bardzo nad tą piłką się nie znęcałam. Najlepiej mi się gra gdy jestem wesoła.
Przed wf-em pisałam drugą konkursu z lektury "Samotność bogów". Pierwsza część była jako sprawdzian z niej. Miałam 27 na 30 punktów. Do drugiej zakwalifikowało się 5 osób: Ja, Kacper, Szymon, Iza i Natalia. W drugiej zdobyłam 12 na 15 punktów. Pierwsza część nie była za trudna. Druga była też łatwa.
Z chemii z kartkówki z pierwiastków dostałam 3! To i tak lepiej niż się spodziewałam.
Buty moje i Kasi. (Przepraszam za jakość zdjęcia) |
Koło 16 wyszłam z Kasią na spacer. Poszłyśmy do sklepu. Zapukałam do drzwi od sklepu. Kasia się na mnie dziwnie patrzy. Nie zajarzyłam o co jej chodzi. Po chwili ogarnęłam, co zrobiłam. Na szczęście dużo ludzi w sklepie nie było.
Później poszłyśmy zobaczyć czy chłopaki grają. Zaszłyśmy po Szymona, ale nie chciał wyjść. Przeszłyśmy się kawałek po osiedlu. Zrobiłam zdjęcie naszych butów.
Dostałam od Mileny pozwolenia na wrzucenie zdjęć z nią. Wrzucam jeszcze kilka, których wcześniej nie dodałam.
Zdjęcie robione specjalnie dla beki. |
Zdjęcie zdjęcia ;__; |
W sumie to chyba tyle.
Pozdrawiam Was cieplutko! :3
Labels:
Subskrybuj:
Posty (Atom)