Kwartalnik VI - mam wakacje!
Cześć!
Liczyłam na to, że napiszę ten wpis wcześniej, ale niestety rzeczywistość zwana sesją mnie dobiła. Okres przedsesyjny był na tyle męczący dla mnie, że marzyłam tylko o tygodniu przerwy między końcem semestru a pierwszymi egzaminami. Na całe szczęście to już za mną, a ja wracam z tutaj z głową pełną pomysłów, planem, aby znaleźć czas na ich realizację i nadzieją, że będę w stanie się skoncentrować na tym, co piszę.
Co u mnie?
To jeden z najbardziej owocnych okresów w moim życiu. Wzięłam udział w kolejnym fajnym wydarzeniu z koła naukowego, ale także dużo wychodziłam ze znajomymi. Dużo w porównaniu z tym, co było przez ostatnie dwa lata.
Jednocześnie miałam czas na naukę, czas dla siebie i dla bliskich. Udawało mi się odpoczywać i regenerować na bieżąco. Na całe szczęście dopiero na koniec czerwca zaczęłam odczuwać większe zmęczenie i znużenie nauką. Najgorsze, że przede mną jest jeszcze jeden egzamin, a mi się nie chce wziąć za naukę (stan na 01.07).
Z rzeczy, z których jestem bardzo zadowolona, to wzięłam się za wprowadzanie zmian na blogu. Ostatnio jestem wulkanem pomysłów, tylko gorzej jest z czasem na ich realizację. Cieszę się, że wstawiłam pierwsze wpisy powiązane ze studiami i kosmetykami. Myślę nad wprowadzeniem większej różnorodności, jeśli chodzi o wpisy książkowe i ogólnie popkulturowe, ale to zobaczę, jak wyjdzie.
Książki
W kwestii czytania książek zaszła u mnie zmiana. Zakupiłam w kwietniu czytnik e-booków (zakup rewelacyjny, będzie opinia!) i dzięki temu ilość książek, które przeczytałam, jest większa. Przez ostatnie trzy miesiące przeczytałam 25 książek i wiele z nich mnie zachwyciło na tyle, że miałam problem z wyborem trzech książek do tego wpisu. Przedstawię tutaj pięć powieści, które najbardziej mnie zachwyciły. Dwie książki były dla mnie 10/10 i trzy 9/10 (tak w skrócie). Dosłownie jedna książka zupełnie mi się nie spodobała, a jeszcze jedna była po prostu średnia.
Co polecam?
Łańcuch z żelaza Cassandra Clare – jeśli jesteście od dłuższego czasu, to wiecie, że 4 lata temu zupełnie przepadłam i czytam wszystko, co jest w uniwersum „Nocnych Łowców”. Ten tom jest genialny. Wzbudził we mnie jeszcze więcej emocji niż pierwsza część Dowiedziałam się więcej o bohaterach. Wyjaśniono całą atmosferę, którą otaczała się Grace, a to postać, która najbardziej mnie nurtowała. Rozwój relacji między Jamesem a Cordelią zakończenie pozostawiło mnie w tak wielkim szoku, że nie zdążyło mi złamać serca. Rozwój fabuły i wątków poszczególnych bohaterów mnie zachwycił.
Królestwo Nikczemnych Kerri Maniscalco – jestem zachwycona! Książkę przeczytałam w kwietniu, a do tej pory wracam do niej myślami. Podobał mi się jej klimat. Na początku taki spokojny, leniwy, z czasem stawał się coraz mroczniejszy, a akcja nabierała tempa. Zagadka, która pojawiła się przed Emilią, jeszcze nie została rozwiązana. Pan Gniewu trafił na listę moich ulubionych męskich postaci i zachwycił mnie całym sobą. RECENZJA
Czerwone słońce Paulina Hendel – tutaj przepadłam. Pochłonęłam całą książkę w jeden dzień i wciąż mi mało. Specjalnie nie kupowałam trzeciego tomu przed sesją, więc za niedługo to zmienię i pewnie pochłonę resztę serii na raz. Dalsze losy Magdy i Felixa wciągają od pierwszych stron, a w dodatku pojawia się postać starej ciotki Janiny, która jest zrzędliwą i roszczeniową starszą kobietą, a w książce rozbawia czytelnika do łez. Śmiałam się jak głupia. Oprócz podobało mi się, że Feliks i Magda muszą weryfikować od nowa swoją wiedzę o demonach. OPINIA
Gniewa Katarzyna Berenika Miszczuk – drugi tom przygód Jagi jest moją ulubioną książką, która wyszła spod pióra tej autorki. Historia Gosławy nie wciągnęła mnie tak, jak to, co ma do opowiedzenia Jaga. Jaga jest zabawną i sarkastyczną narratorką, a taki typ narracji lubię najbardziej. Pcha się w niezbyt rozsądne układy z bogami, a później wynikają z tego problemy, które musi rozwiązać. W tym tomie dowiadujemy się, jakim cudem została żoną Mszczuja. Niesamowita historia, która wzbudza w czytelniku wiele uśmiechu.
Skrzynia w lesie Maureen Johnson — kontynuacja losów Stevie Bell, młodej detektywki, która rozwiązała tajemnicę Akademii Ellinghama. Bardzo wakacyjna historia, lekka, a jednocześnie zmusza do myślenia. Wciągnęłam się i nie przestawałam czytać, dopóki nie poznałam rozwiązania zagadki. Styl rozwiązania zagadek przez Stevie jest mi bardzo bliski, bo ja także miewam przypływy genialnego olśnienia, gdy coś mnie nurtuje. RECENZJA
Czego nie polecam?
A heart so fierce and broken Brigid Kemmerer — jest jedyna książka, którą Wam zdecydowanie odradzam. Tak słabej kontynuacji dawno nie czytałam. Jest kontumacją "A curse so dark and lonely", które mnie zachwyciło. Drugim tom był przede wszystkim niespójny. Relacje między bohaterami zupełnie zniszczone, a logikę poczynań bohaterów ciężej znaleźć niż igłę w stogu siana. Cała fabuła polega na tym, że główny bohater ucieka, bo nie chce przyjąć tronu i zawiera sojusz-niesojusz z wrogim królestwem, gdzie zobowiązuje się, że przejmie ten tron. Nie mam słów na to, jak bardzo jest moim zdaniem słabe. Przynajmniej, teraz gdy Wam to napisałam, mogę spokojnie wyprzeć istnienie tej książki z pamięci.
Filmy
Co polecam?
Czego nie polecam?
Seriale
Co obejrzałam?
Kosmetyki
Co polecam?
Jestem dumna z...
Z takich dobrych dla mnie rzeczy, to jestem dumna z tego, jak zareagowałam na, to gdy ktoś mnie chamsko potraktował. Nie będę przytaczać słów, które usłyszałam. Gdy szok minął, byłam spokojna i miałam świadomość, że te słowa nie świadczą o mnie, a o tej osobie i jej stosunku do innych.
Aktualnie - odpoczywaj ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, postaram się!
Usuń,,Królestwo Nikczemnych,, bardzo mnie zaciekawiło i z pewnością przeczytam! Co do kosmetyków to znam ten spf z Lirene i niestety u mnie się rolował :(
OdpowiedzUsuńO, szkoda! Mi na razie najbardziej do gustu przypadł.
UsuńBardzo ciekawy post.
OdpowiedzUsuńCzytnik e-booków dostałam dwa lata temu na urodziny i to był jeden z fajniejszych prezentów. Do tej pory uwielbiam szelest kartek i zapach książek, ale czytnik to rzecz niezwykle przydatna i wiele ułatwiająca. Pozdrawiam, spokojnych wakacji, odpoczynku i realizacji planów!
Oj, tak! Nie sądziłam, że tak mi do gustu przypadnie.
UsuńCiekawie opowiadasz.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię papierowe książki, ale czytnik zdetronizował je... niestety? Stety? Jest wygodniejszy, w plecaku mogę mieć dziesiątki książek na raz, e-booki są tańsze, a treść dokładnie taka sama. No i nocą przyjemniej się czyta, oczy nie bolą.
Gratuluję zdania sesji, a teraz odpoczywanko. :)
Bardzo podobnie. Szczególnie wygodnie się z niego korzysta w pociągu.
UsuńGratulacje! Teraz ciesz się z tego czasu i korzystaj z niego na maksa :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńFajne te książki muszą być. 25 książek w 3 miesiące to bardzo dobry wynik. Obserwuję z miłą chęcią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu.^^
Tutaj podałam te najlepsze książki. :) Dziękuję bardzo.
UsuńBardzo ciekawy i różnorodny wpis. :) Odpoczywaj! :D
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego i owocnego odpoczynku :) Post świetny! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo ciekawy i wyczerpujący post! Co do czytnika ebooków ja również jestem zachwycona z jego kupna! Podziwiam, że przeczytałaś 25 książek w 3 miesiące! Mnie to zajęło pół roku XD Bardzo zaciekawiłaś mnie "Królestwem Nikczemnych" - już wiem co będę teraz czytać. Co do seriali - zgadzam się z PLL - sama utknęłam na 6 sezonie i teraz oglądam od nowa. Krem Lirene - świetny wybór. Sama nie spotkałam się dotąd z lepszym kremem w takiej cenie. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuń