Podsumowanie wakacji.

Hej!
Jak każdy zauważył dziś jest ostatni dzień wakacji.W dzisiejszym poście zrobię ich podsumowanie.

Realizacja planów.

Zrealizowanie planów, o których napisałam  tutaj *klik*, nie udała mi się najlepiej.
Nad morzem byłam i było bardzo fajnie. Wyjazd nam się udał i rodzice chcą pojechać za rok. W morzu się pochlapałam i mogłabym z niego nie wychodzić.

Z bieganiem nam nie wyszło. Nie wiem czemu nie biegałyśmy. No cóż, mówi się trudno. Może w następne się uda, tylko będzie trzeba się ogarnąć.
Z jeżdżeniem do Gabi też nie wypaliło z przyczyn wyższych (jeden z nich jest bliżej opisany tu *klik*).
Z jeżdżenia nad wodę też nici, bo albo nie ma gdzie, albo pogoda nie taka.
Wyjścia na dwór z chłopakami były super. Dużo się śmieliśmy. Często siedzieliśmy na stacji, która stała się naszym ulubionym miejscem i mamy z nią coraz fajniejsze wspomnienia. Niemalże wszystkie wyjścia były takie.

Najlepsze teksty

"Ej, to człowiek czy kura?" - ja.
"Coo? Chomik czy kura?" - S. (sytuacja bliżej opisana tu)

"Bocian też człowiek. Wykupciać się musi."

"Przydałoby się jakoś drzewo, bo mało tu ich" - ja, Daria i Milena podczas robienia zdjęć w lesie. ;-;

Ogólnie wakacje upłynęły mi szybko i w miarę przyjemnie, choć mogłoby być lepiej.

Jak Wam minęły wakacje?