Hej! 
To jest jeden z tych momentów, kiedy naprawdę dociera sens niektórych słów. Siedziałam dziś i porządkowałam wywołane zdjęcia. Segregowałam według okazji, na których były robione, a potem chronologicznie wkładałam do albumu czy też układałam na kupce. Jednocześnie je przeglądałam i nawet nie wyobrażacie sobie, jak często się uśmiechałam. Nie miało przy tym znaczenia, z którego one roku były. Budziły we mnie dobre wspomnienia. 

"Ja wiem, że takie chwile jak te
Nie zdarzają się zbyt często
Takie chwile jak te
To nasze zwycięstwo


Uwierz, że są chwile
Dla których warto żyć
Uwierz, że masz siłę
Przebić się przez mur swych słabości"
Kamil Bednarek "Chwile jak te"

Byłam szczególnie zdziwiona, ile zdjęć przypomina mi naprawdę cudowne chwile z ubiegłego roku, który uważam za beznadziejny. Co z tego, że cały był zły, stresujący i dla mnie najgorszy? Było wiele momentów, które są niezapomniane, do których jest mi miło powrócić. Były oderwaniem od tego, co złe. Pomogły mi to przetrwać. To naprawdę były chwile dla których warto jest żyć. Nigdy nie jest tak, że cały czas źle. Nawet w tym złym okresie mogą się znaleźć rzeczy piękne, dające siłę do dalszego życia. Tego trzeba się trzymać.
Co mogę więcej powiedzieć? Kocham te wspomnienia, cieszę się, że mogłam je wywołać. Nie żałuję niczego, co się tam działo. Gdybym mogła pewnie przeżyłabym tamte dni na nowo. Były tego warte. Nawet były warte tych wszystkich nerwów, jakie przed nimi przeżywałam. Kocham osoby, które mi wtedy towarzyszyły, z którymi to wszystko się działo. Bez Was by tak nie było, dobrze o tym wiecie. 
Kiedy sobie to uświadomiłam, że mimo tylu nieprzyjemnych rzeczy, było też tyle pięknych chwil od razu pomyślałam o tych dwóch piosenkach. A pisząc to wpadła mi do głowy trzecia, która powinna się tutaj znaleźć. Oczywiście ze specjalną dedykacją, jak na to traficie, to pewnie będziecie wiedzieć, że to dla Was.


Komentarze

  1. Wywołane zdjęcia mają zupełnie inny charakter niż takie oglądane na komputerze. Można je wziąć do ręki, dotknąć, no zupełnie inaczej no :P
    Ewentualnie... ekran też można podotykać hahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, ale jestem nauczona, ze nie wolno dotykac ekranu. ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podoba Ci się post? Daj znać w komentarzu!
Chcesz więcej? Zaobserwuj!
Bardzo dziękuję!