Hej!
Od kilku tygodni zbieram się, aby napisać ten post. Przyznam szczerze, że główny bodziec jest taki sam jak w przypadku posta Gabrysi o gównoburzach. Doszło do tego parę innych sytuacji, które uświadamiają mnie, że ludzie nie wiedzą, co to krytyka. Przeważnie uważają, że jest wyrażanie swojej negatywnej opinii, patrząc po ich zachowaniu i obrazkach z internetu, które niestety są dość popularne.

To co napiszę w tym poście nie tyczy się wszystkich ludzi, tylko jakiejś jej części, która jest dość liczna.





Czym więc jest krytyka zdaniem cioci Wikipedii?

Krytyka  – analiza i ocena dobrych i złych stron z punktu widzenia określonych wartości (np. praktycznych, etycznych, poznawczych, naukowych, estetycznych, poprawnych) jako niezbędny element myślenia.

No właśnie...

Naprawdę śmieszy mnie taki sposób myślenia, jaki jest na powyższych obrazkach. Krytykę pokazują tylko jako pokazanie, skomentowanie negatywnych cech. Pierwszy obrazek gdyby nie to nie byłby zły. Z kolei drugi obrazek jest jeszcze lepszy. Czemu ktoś od razu zakłada, że krytykujemy tylko coś, czego nie znamy? Dlaczego zabrania powiedzenia "nie podoba mi jak ktoś postępuję", ale też "on/ona wydaje się być fajny/a"?

Nie lubię takiego podejścia. "Nie wolno ci mnie krytykować/oceniać". Zauważyłam, że tak krzyczą osoby, które są łase na pochlebstwa. 
Pokaże Wam to na przykładzie rysunku wrzuconego do internetu. Wyrazisz się negatywnie, nawet kulturalny sposób zwrócisz uwagę, że coś nie wygląda za dobrze, inna rzecz wyszła komuś lepiej, może i podasz radę, a w najlepszym przypadku zostaniesz zignorowany. Możesz zostać za to ochrzaniony, "zrób coś lepiej", "nikomu nie wolno nikogo krytykować" i tym podobne niezbyt miłe odpowiedzi. A chwilę później ktoś stwierdzi "ojejku <3 to jest cudowne! Nie przejmuj się" i w odpowiedzi dostanie "kochany/a <3 dziękuję". Czasem nawet dochodzi do tego "ojej! nie przesadzaj, to jest brzydkie". I w tym momencie nasuwa się pytanie? Skoro to jest brzydkie, to po co pokazujesz gdziekolwiek, jeśli nie chcesz rad i dlaczego naskakujesz na kogoś, kto też uważa, że to jest nieładne.
 
Ostatnio też mnie zaskoczyło, kiedy ktoś spytał, co może się w nim komuś nie podobać. Dostał odpowiedź miłą, kulturalną i co? Obraził się. Zastanawiałam się, czego ta osoba oczekiwała? "Misiu! Przejmuj się jesteś idealny! To z nim jest coś nie tak! Nie doceniają cię!"? Byłam zdziwiona, że są tacy ludzie. Pytasz się, to musisz być przygotowanym na każdą odpowiedź.

Wydaje mi się, że takich ludzi jest dużo i często można ich spotkać. Dla mnie są po prostu śmieszni.



Rozumiem, że można zareagować chamsko na chamstwo, kiedy się zirytujemy, ale nie na zwykłe, kulturalne opinie. Nie krzyczeć też, że nie wolno krytykować, a jednocześnie skakać z radości, gdy dostanie się komplement, bo to też jest krytyka. Albo nie uznajemy krytyki wcale, ale godzimy się z tym, że ktoś może skomentować coś pozytywnie i negatywnie, bo ma do tego prawo, może mieć własne zdanie.

Na koniec chciałabym podziękować Nanie za wywiad, który ze mną przeprowadziła. Jeśli ktoś jest zainteresowany pozostawiam tutaj link (klik).

Komentarze

  1. Kochana, napisałaś świetny post! Cieszę się, że ktoś wreszcie poruszył temat krytyki, bo niektórzy nadal nie wiedzą co to słowo oznacza ;D
    Czekam na więcej takich postów!

    Pozdrawiam cię z całego serduszka i zapraszam do mnie na 'Black Ice - Becca Fitzpatrick - recenzja' :)
    Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. No i bardzo dobrze. Czyżby od tego mojego postu zaczęła się u nas passa postów z przemyśleniami? :P
    Popieram Cię, wiesz o tym. To samo co z gównoburzami.
    Mnie też denerwuje takie zachowanie, ale niestety taki nasz los, że roi się od takich zachowań i postaw.
    A skoro już jesteśmy przy krytyce - na początku posta chyba urwało Ci się zdanie ('obrazkach z internetu, które niestety') i zjadłaś parę wyrazów.
    Loff

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :D I od niego, i od tamtej sytuacji. :p
      Jak pisałam, to głodna byłam. ;_; Serio xD
      Loofff <3

      Usuń
  3. Podejście "nie podoba się zrób lepiej"... Czy krytyk filmowy musi tworzyć filmy? Czy koneser sztuki, musi potrafić ją tworzyć? No właśnie. Ale ludzie boją się krytyki, szczególnie w internecie, gdzie każde złe słowo można usunąć, a potem taki zaślepiony pochlebnymi opiniami wychodzi w świat i pojawia się problem.
    Pozdrawiam!
    mslx-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to mówią - nadmiar zalet to jedna wielka wada. Według mnie każdy popełnia błędy i nieraz ich nie widzi dlatego też mała MĄDRA i kulturalna krytyka (czyli w rezultacie opinia) nie zaszkodzi. Jak w końcu napisałaś : każdy ma prawo mieć swoje zdanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie w sumie śmieszy, że dużo osób, które krzyczy, że tyyyle wad i nie ma zalet się wkurza jak jakąś jej wadę się zobaczy. ;-;

      Usuń
  5. Taa, ludzie pytają się coś, i oczekują takiej odpowiedzi, jakiej chcą, a jeśli takową nie jest, robią 'foch forever' i klops. Nie lubię takich ludzi.
    Krytyka to wyrażenie własnej opinii, a nie od razu hejt. Dobrze to wszystko wytłumaczyłaś :)) świetny post!
    Pozdrawiam
    FotoReporterka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Po prostu musiałam to kiedyś i gdzieś wylać w szerszym gronie.

      Usuń
  6. Dobra, szczera krytyka, w dobrym tonie, jest potrzebna. Niestety ostatnio ludzie zaczęli krytykować w ten sposób, aby kogoś obrazić. I to wtedy jest niestety ten hejt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie dlatego krytyka nie kojarzy się z wyrażeniem opinii pozytywnej i negatywnej, tylko z tą negatywną. :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Podoba Ci się post? Daj znać w komentarzu!
Chcesz więcej? Zaobserwuj!
Bardzo dziękuję!