Hejo!
Chyba ten temat na wpis będzie dzisiaj najlepszy. Nie mam co zaczynać, czegoś innego, skoro mam już pół tego, a zaczęłam to wczoraj po powrocie z drugiej części "Czarownicy". Była okej. Mogłam odświeżyć sobie pierwszą część tego, bo zapamiętałam mniej niż myślałam i trochę mi to przeszkadzało. Ostatnio znowu częściej jestem w kinie. To normalne, że albo wcale nie chodzę do kina, albo co tydzień. I to jeszcze nie koniec na ten rok, bo pewnie pójdę jeszcze na dwa filmy. I zanim zacznę czytać. Jeśli dziś zacznę czytać, gdy będę w domu, bo w weekendy, gdy wracam nie umiem znaleźć na czasu. A to w domu mnie nie ma, a to sprzątam, a to coś. Oczywiście, youtube się sam nie obejrzy (jakby jeszcze było tam coś interesującego). Więc pozostając w temacie filmów, napiszę o 5, które wywarły na mnie największe wrażenie. 

I nie, żadnej części "Czarownicy" tutaj nie będzie, ale i tak polecam oba te filmy. Tutaj mam coś (dla mnie) lepszego. 



1. Nauka spadania

Film o czwórce niedoszłych samobójców, którzy przypadkiem wybrali to samo miejsce, ten sam czas, aby zakończyć swoje życie. Dochodzą do wniosku, że jednak z jakiegoś powodu się spotkali i podpisują pakt, że do Walentynek się nie zabiją.
Pamiętam, jakie wrażenie wywarł na mnie, gdy go po raz pierwszy oglądałam. Było ogromne! To film, którego nie umiem zapomnieć od jakiś czterech lat, może pięciu. Co jakiś czas do niego powracam, bo ta historia chwyciła mnie za serce i dała do myślenia. Po takim czasie jest mi trudno przywołać te emocje, ale po prostu dalej uważam, że to jeden z najważniejszych dla mnie filmów, który porusza ważny temat. Sam opis może sugerować, że film jest ciężki, jednak jest odwrotnie. Dla mnie był przyjemny w odbiorze, miał też humorystyczne sceny.

2. Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie

Czyli film, który pojawia się na tym blogu po raz trzeci, nie licząc ulubieńców, w których też go wspominałam.
Już samo to powinno Was przekonać.
A jeśli nie to posłuchajcie. Czwórka przyjaciół wraz z partnerami spotyka się na przyjęciu. Postanawiają zagrać w grę polegającą na czytaniu na głos wszystkich wiadomości, które dostaną tego wieczoru.
Opis znajomy? To pierwowzór "(Nie)znajomych".
"Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" to genialny film. Świetnie przedstawia problem kłamstwa i podwójnego życia, tego jak bardzo można krzywdzić z pozoru bliskie osoby. Film genialny, na mnie zrobił ogromne wrażenie.

3. Boże Ciało

Polska nowość, byłam na nim w tamtym miesiącu w kinie. Polski kandydat to Oscara. O chłopaku z poprawczaka, który przeszedł do przemianę duchową i chcę zostać księdzem. Po wyjściu na wolność chłopak udaje księdza i pod nieobecność lokalnego proboszcza zajmuje się parafią. 
Naprawdę nietypowy film, niezwykle ciekawy i mocny. Zdecydowanie mocny. Szłam na ten film z pewną obawą, bo poprzednie filmy tego reżysera nie za bardzo mi się podobały. Jednak to... To było coś po prostu! Szczególnie zakończenie, które oglądałam po prostu z otwartą buzią. 

4. Młode wilki

Film  o grupie młodych chłopaków, którzy chcą zarobić i przemycają różne rzeczy przez granicę z Niemcami. 
Jeden z najlepszych polski filmów. Cały czas trzymał w napięciu i nie mogłam się oderwać. W moim przypadku to serio jest wyróżnienie, bo cały czas śledziłam co się dzieje na ekranie, nie bawiłam się telefonem ani nic takiego. Jednym z nielicznych filmów, który mnie aż tak wciągnął. Coś genialnego.

5. Piękna i  Bestia (wersja filmowa)

Chyba nie muszę pisać o czym to jest?
Filmowa adaptacja historii o mojej ulubionej księżniczce Disneya, w której rolę wciela się cudowna Emma Watson. 
Mogę nawet powiedzieć, że ta wersja dużo bardziej chwyta za serce niż wersja animowana. Przynajmniej ze mną tak było. Wszystko jest w tym tak piękne, że aż łzy same cisną się do oczu. Szczególnie przy piosenkach. Ich wykonanie było cudowne. Polecam każdemu fanowi zapoznanie się z tą wersją. 

8 komentarzy:

  1. Z filmów, które tu podałaś oglądałam tylko Piękną i Bestię i zgadzam się z tym co napisałaś odnośnie tego filmu. Miałabym jednak spory problem ze wskazaniem filmów, które zrobiły na mnie wrażenie, bo mam ich całkiem sporo a wybór tylko pięciu z nich byłby dla mnie niewykonalny, bo koniecznie musiałabym wspomnieć o wszystkich XD Chociaż ostatnio obejrzałam tai film, że jeszcze do tej pory siedzi mi w głowie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nauka spadania i Boże Ciało bardzo chcę obejrzeć. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Film "Boże Ciało" mam w planach. Jestem go bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie - widziałam, dość ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie byłem na Bożym ciele w kinie, ale słyszałem dobre opinie od osób, które już się wybrały. Nie wiem nawet czy zamierzam iść, bo ostatnio byłem w kinie 4 razy, więc chyba następnym filmem będą Gwiezdne Wojny. W każdym razie na pewno nadrobię Boże Ciało później w internecie :D

    Jeżeli interesuje cię rozwój osobisty zapraszam na mojego Bloga



    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy film wydaje się być bardzo ciekawy, na pewno obejrzę!
    Zapraszam :)
    ania-el.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam Piękną i bestię. Bardzo mi się ten film podobał, a resztę chętnie obejrzę w wolnym czasie.
    Pozdrawiam. wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie trafiłem tu zupełnie przypadkiem...
    I dobrze, bo po co wszystko mamy trzymać dla siebie:)
    Świat gwiezdnych wojen, s-f, czy piły mechanicznej dla mnie nie istnieje, ale za to takie filmy, jak kultowe już Forrest Gump, Cast Away, Nietykalni, czy mniej znany Choć goni nas czas i Zapach kobiety, jako filmy zagraniczne serdecznie polecam. Z naszych np. Kto nigdy nie żył jest ważnym dla mnie filmem.

    OdpowiedzUsuń

Podoba Ci się post? Daj znać w komentarzu!
Chcesz więcej? Zaobserwuj!
Bardzo dziękuję!