Ulubieńcy miesiąca: sierpień & wrzesień 2018
Hej!
Pora na podsumowanie kolejnych dwóch miesięcy. Sierpień upłynął mi szybko i intensywnie. Działo się dużo różnych rzeczy i mogło się dziać jeszcze więcej. Wspominam go dobrze, tak jak całe wakacje.
Wrzesień był ciężkim przyzwyczajeniem się do szkoły. Chyba nigdy nie było mi tak ciężko wbić się w ten nowy rytm życia. Już się przyzwyczaiłam, pozostało tylko przerażenie, gdy patrzę na to, co powinnam ogarnąć i czego się nauczyć. Ale nie ma co narzekać. Rok szkolny zaczęłam dość dobrze.
1. Muzyka
Kolejny miesiące, gdzie rządzi u mnie jakaś płyta. Tym razem jest "9" Iry.
Ciekawym odkryciem były też piosenki 8D. Słuchając ich w słuchawkach słyszymy efekt. Jest świetny.
2. Filmy
Ze względu na moje cele, tutaj znowu jest sporo pozycji. Wychodzi na to, że obejrzałam osiem filmów i ani jednego we wrześniu. Oto lista: Młode wilki 1/2, Kilerów 2-óch, Dirty Dancing, Zapomniana Melodia,
Poranek kojota, Jak wytresować smoka?, Facet pełen uroku, Dlaczego nie?
We wrześniu obejrzałam tylko "Asterix i Kleoptra" i "Dwanaście prac Asterixa". To są dwie części tej kreskówki, do których mam największy sentyment.
Najlepsza była "Zapomniana melodia". Jest polska przedwojenna komedia. Proste, ale chwytliwe poczucie humoru i wpadające w ucho piosenki. Polecam! Mnie ten klimat zauroczył i chcę obejrzeć więcej filmów z tamtego okresu.
3. Książki
Mam tutaj jeszcze jednego lipcowego ulubieńca, bo trochę się wtedy pospieszyłam. W sierpniu przeczytałam siedem książek, a we wrześniu pięć, czyli wynik całkiem ładny. Później już tak kolorowo nie będzie.
- Nigdziebądź Neil Gaiman - ciekawa historia i ten cudowny, nieco mroczny świat Londynu Pod. Moje serce zostało skradzione. 10/10
- Czerwień rubinu Kerstin Gier - recenzja (jedna recenzja do wszystkich części)
- Błękit szafiru Kerstin Gier - 10/10
- Zieleń Szmaragdu Kerstin Gier - 10/10
- Filozofia f**k it, czyli jak osiągnąć spokój ducha John C. Parkin - ciekawa książka, nietypowy poradnik, który uświadomił mi pewne rzeczy. 7/10
- Pani Noc Cassandra Clare - recenzja
- Alicja w Krainie Czarów (wersja angielska) Lewis Carroll - pierwsza książka, jaką przeczytałam po angielsku. Czytanie po angielsku - dobra próba przed maturą. Historia Alicji? Akurat to mnie nie porwało. 5/10
- Uśpione morderstwo Agatha Cristie - bardzo dobry kryminał, ciekawy i trzymający w napięciu. Szkoda tylko, że czytając drugi raz to nie to samo. 7/10
- Władca Cieni Cassandra Clare - dużo się dzieję, zostają rozbudowane kolejne wątki i jest świetne po prostu. 8/10
- Złodziej Pioruna Rick Riordan - recenzja
- Morze Potworów Rick Riordan - mitologia grecka z przymrużeniem oka i cudownym poczuciem humoru. Uwielbiam! 9/10
- It ends with us Colleen Hoover - bardzo mi się podobała, pomimo tego że była trochę przewidywalna. 8/10
- Klątwa Tytana Rick Riordan - cały czas tak samo genialna, jak za pierwszym razem. 10/10
4. Kosmetyki
Tym razem mniej naturalnie, ale wpadłam po uszy. Ulubieńcem jest rozświetlacz, wkład do paletki Wibo I Choose What I Want, w kolorze Emerald Mist. Jest to ten rozświetlacz z niebieską poświatą, jak dla mnie idealny, daje piękny efekt.
5. Zdjęcia
Oczywistymi ulubieńcami są zdjęcia z Pienin, ale dałam je już tutaj *klik*.
I teraz dwa zdjęcia w pewien sposób wyjątkowe. Obydwa były robione specjalnie do konkursów. Do pierwszego podeszłyśmy wspólnie z Gabi. Ona jako modelka, ja jako fotograf. To zdjęcie jest jednym, z którego jestem najbardziej zadowolona. Nasze zdjęcie, które wygrało, możecie zobaczyć na instagramie Gabrysi: @xczarnowlosax.
Drugie zdjęcia było do instagramowego konkursu wydawnictwa Otwartego - ułożyć zdanie z tytułów. Także udało mi się wygrać. To są pierwsze moje wygrane w życiu! :D
6. Coś nowego!
Pewną nowością jest dla mnie czytanie wierszy. Wcześniej nie robiłam tego za często, tylko gdy musiałam i rzadko kiedy coś mi się spodobało. Teraz powoli się to zmienia za sprawą mojego przyjaciela - poety, które czasem podsyła mi ładne wiersze i cudze, i swoje. Jak kogoś interesują to zapraszam na jego instagrama z poezją @poezjapogodzinach.
7. Coś innego
Nie mogłam tutaj pominąć wycieczki w Pieniny. Najlepiej spędzony czas w tym miesiącu!
Przy okazji: wszystkiego najlepszego dla wszystkich chłopaków!
Te zdjęcie księżyca takie ładne...
OdpowiedzUsuńA wierszy, poza takimi dwoma nie lubię. No chyba, że japońskie haiku - je jeszcze jakoś dam radę czytać.
Pozdrawiam i gratuluję wyników :)
Dziękuję!
UsuńJa się dopiero zaczynam przekonywać. Ciężko jest też wpaść w mój gust, żeby tak naprawdę mi się coś podobało.
Bardzo ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Dziękuję :)
UsuńSporo książek, ja się mecze z tylko jedna 😭
OdpowiedzUsuńSą z dwóch miesięcy, więc razem się tylko tak wydaje. ;)
UsuńO rany, ile książek udało ci się przeczytać, gratuluję i zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Dziękuję :D
Usuń