Już po świetach...
Hejo! :D
Święta się skończyły, a ja odzyskałam wenę (w jakimś stopniu). Nie musiałam jej nawet szukać pod łóżkiem!
Święta minęły naprawdę przyjemnie, mimo że poczułam je ostatniego dnia. W Wigilię nie było tyle śmiechu, co przez resztę świąt. Choć ona też była fajna. Bardziej pasuje one... Byłam na trzech wigiliach, ale na każdej jadłam tylko ryby. Tak, naprawdę baardzo dużo lubię z wigilijnego stołu. :D Dostałam od rodziców łańcuszek do medalika, ponieważ poprzedni mi zerwał kilka lat, a teraz mi się o nim przypomniało... Ogólnie to nie mogę się doczekać wyjazdu do jakiegoś większego miasta, bo kupię sobie książki.
Pierwszego dnia świąt byłam na późnym śniadaniu u babci. Psychicznie przygotowałam się na obiad, a tu nic konkretnego... Meh... Moja prababcia wpadła na pomysł, żebym z ciotką poszła do "Rolnik szuka żony". A więc oglądajcie to, bo może wystąpię! XD
Później wyszłam z Mileną i Szymonem. Posiedzieliśmy trochę na stacji i poszliśmy do mnie oglądać "Paranormal activiti 4".
Drugi dzień świąt spędziłam u drugiej babci. Tam padł pomysł, żeby mój chrzestny przywiózł mi kolegę, z którym mam iść na wesele. Wybór padł na kumpla, który mieszka ok. 300 km ode mnie. XD U babci był indyk. Zjadłam go dość dużo. Po powrocie wyszłam z Mileną na krótki spacer, a potem poszłyśmy do mnie. Później zdecydowałyśmy się zmienić "lokal" i poszłyśmy do Mileny. U Mileny grałyśmy w Scrable. Miałam wyraz "ciul" i krzyknęłam "mam ciula!". A potem się z tego 10 minut śmiałam.
Za tydzień zrobię podsumowanie moich Zimowych postanowień.
Święta się skończyły, a ja odzyskałam wenę (w jakimś stopniu). Nie musiałam jej nawet szukać pod łóżkiem!
Święta minęły naprawdę przyjemnie, mimo że poczułam je ostatniego dnia. W Wigilię nie było tyle śmiechu, co przez resztę świąt. Choć ona też była fajna. Bardziej pasuje one... Byłam na trzech wigiliach, ale na każdej jadłam tylko ryby. Tak, naprawdę baardzo dużo lubię z wigilijnego stołu. :D Dostałam od rodziców łańcuszek do medalika, ponieważ poprzedni mi zerwał kilka lat, a teraz mi się o nim przypomniało... Ogólnie to nie mogę się doczekać wyjazdu do jakiegoś większego miasta, bo kupię sobie książki.
Pierwszego dnia świąt byłam na późnym śniadaniu u babci. Psychicznie przygotowałam się na obiad, a tu nic konkretnego... Meh... Moja prababcia wpadła na pomysł, żebym z ciotką poszła do "Rolnik szuka żony". A więc oglądajcie to, bo może wystąpię! XD
Później wyszłam z Mileną i Szymonem. Posiedzieliśmy trochę na stacji i poszliśmy do mnie oglądać "Paranormal activiti 4".
Drugi dzień świąt spędziłam u drugiej babci. Tam padł pomysł, żeby mój chrzestny przywiózł mi kolegę, z którym mam iść na wesele. Wybór padł na kumpla, który mieszka ok. 300 km ode mnie. XD U babci był indyk. Zjadłam go dość dużo. Po powrocie wyszłam z Mileną na krótki spacer, a potem poszłyśmy do mnie. Później zdecydowałyśmy się zmienić "lokal" i poszłyśmy do Mileny. U Mileny grałyśmy w Scrable. Miałam wyraz "ciul" i krzyknęłam "mam ciula!". A potem się z tego 10 minut śmiałam.
Za tydzień zrobię podsumowanie moich Zimowych postanowień.
Jak Wam minęły święta?
Jesteście zadowoleni z prezentów?
Mi święta minęły z chorobą, ale i tak spędziłam je przyjemnie :3 Czekam na podsumowanie :D http://fairytaledreamcloudeen.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHahahha :D ten ciul mnie rozwalił xd
OdpowiedzUsuńJa jestem z prezentów zadowolona ;)
Czekam na next post :D
W te święta nie czułam świąt (nie wiem jak to inaczej napisać). Hahahaha jak to brzmi. Szybko minęło :(
OdpowiedzUsuńhttp://life-is-brutal-now.blogspot.com/
Święta minęły całkiem fajnie
OdpowiedzUsuńW końcu spadło trochę śniegu
Ja dostałam "Gwiazd naszych wina" i całą serię "50 twarzy Grey'a", słuchawki i jakieś tam duperele.
Jestem bardziej niż zadowolona xD
xxx
O! "GWiazd naszych wina" też dostałam. Mało ważne, że ponad mięsiąc przed świętami XD
Usuń