Goodbye 2014!
Hejo!
Dziś jest Sylwester. Ten rok dobiega końca, co w sumie mnie nawet cieszy. Dla mnie był dość dziwny. Z jednej strony pozytywne, ale nie był taki fajny jak 2013. W sumie to nawet był dość nudny. Tak czy siak, jestem pewna, że 2015 będzie o wiele lepszy, nawet jeśli zbyt dużo się nie wydarzy. Czyli innymi słowy: żegnam rok 2014 z wielkim uśmiechem i tęsknić nie będę.
Może było mniej kłótni z innymi (a z jedną koleżanką to wręcz kocham się kłócić. Tak, Sylwio o Ciebie chodzi, pozdrawiam! :D), to jednak one były inne, nie tak śmieszne (?) i nieco poważniejsze.
Oprócz tego widzę jakąś zmianę w moim charakterze, tylko nie wiem jaką. Na pewno na lepsze (a przynajmniej tak mi się zdaje).
A jeśli chodzi o to, co tutaj to większości nie udało mi się spełnić, ale mogę to jeszcze zrobić w tym roku!
Małe podsumowanie rzeczy, które miałam zrobić:
1. Ogarnąć blogi - chyba je ogarnęłam, a przynajmniej tak mi się zdaje, a Wy jak uważacie?
2. Przeczytać "Białego kła" jakoś nie zdążyłam, ale do końca zimy to zrobię! ^^ Z kolei "Łuny w Bieszczadach" mam już nawet w domu, ale jeszcze nie przeczytałam.
3. Namówić dziewczyny na zdjęcia - parę razy poszłyśmy.
4. Kupić nowego laptopa - w tym roku to zrobię na pewno. Już nawet rodziców błagam.
5. Zdać do następnej klasy - no więc: zdałam!!!
6. Kupić glany - przez dyskusje z tatą jakie glany mam sobie kupić to oboje nie kupiliśmy. Jednak w tym roku zdecydowałam się na krótkie.
7. I nowe trampki - kupione.
8. Nie rozwalić trampek po dwóch miesiącach - jeszcze są i można w nich łazić. ^^
Wszystkie wyjścia z przyjaciółmi: Mileną, Gabi (choć z nią było dość mało), Szymonem i Patrykiem. Udawało nam się narobić sobie takiej wiochy, że po prostu to sobie wyobrazić. Każde z tych wyjść było super. Wakacyjne wracanie przed 22, żeby tylko nie spisali. Siedzenie na stacji, mieszanie Kubusia z Tymbarkiem.
Wesele mojego wujka, mimo że byłam chora i jechałam na pyralginie, a jadąc od młodej do kościoła łzawiły mi oczy, wesele było super! Najlepsze na jakim byłam! :3
Leja też była bardzo fajna. Koledzy wbili mi do domu i mnie oblali, a potem łaziłam z nimi i znajomych oblewaliśmy.
Wakacje z rodziną nad morzem.
Takich konkretnych to nie. Zrobię te rzeczy, których nie udało mi zrobić w poprzednim i mam zamiar napisać kilka dłuższych postów. Na trzy notki mam już pomysły. Jeden z nich zrealizuję na pewno w najbliższym czasie, ale co do reszty to nie mam pewności, bo muszę się jeszcze "przygotować".
O! I jeszcze chcę zrobić "separatory". Kilka razy się do nich zabierałam, ale teraz chcę to zrobić raz, a porządnie.
Dziś jest Sylwester. Ten rok dobiega końca, co w sumie mnie nawet cieszy. Dla mnie był dość dziwny. Z jednej strony pozytywne, ale nie był taki fajny jak 2013. W sumie to nawet był dość nudny. Tak czy siak, jestem pewna, że 2015 będzie o wiele lepszy, nawet jeśli zbyt dużo się nie wydarzy. Czyli innymi słowy: żegnam rok 2014 z wielkim uśmiechem i tęsknić nie będę.
Może było mniej kłótni z innymi (a z jedną koleżanką to wręcz kocham się kłócić. Tak, Sylwio o Ciebie chodzi, pozdrawiam! :D), to jednak one były inne, nie tak śmieszne (?) i nieco poważniejsze.
Oprócz tego widzę jakąś zmianę w moim charakterze, tylko nie wiem jaką. Na pewno na lepsze (a przynajmniej tak mi się zdaje).
A jeśli chodzi o to, co tutaj to większości nie udało mi się spełnić, ale mogę to jeszcze zrobić w tym roku!
Małe podsumowanie rzeczy, które miałam zrobić:
1. Ogarnąć blogi - chyba je ogarnęłam, a przynajmniej tak mi się zdaje, a Wy jak uważacie?
2. Przeczytać "Białego kła" jakoś nie zdążyłam, ale do końca zimy to zrobię! ^^ Z kolei "Łuny w Bieszczadach" mam już nawet w domu, ale jeszcze nie przeczytałam.
3. Namówić dziewczyny na zdjęcia - parę razy poszłyśmy.
4. Kupić nowego laptopa - w tym roku to zrobię na pewno. Już nawet rodziców błagam.
5. Zdać do następnej klasy - no więc: zdałam!!!
6. Kupić glany - przez dyskusje z tatą jakie glany mam sobie kupić to oboje nie kupiliśmy. Jednak w tym roku zdecydowałam się na krótkie.
7. I nowe trampki - kupione.
8. Nie rozwalić trampek po dwóch miesiącach - jeszcze są i można w nich łazić. ^^
Co w tym roku było fajnego?
Wszystkie wyjścia z przyjaciółmi: Mileną, Gabi (choć z nią było dość mało), Szymonem i Patrykiem. Udawało nam się narobić sobie takiej wiochy, że po prostu to sobie wyobrazić. Każde z tych wyjść było super. Wakacyjne wracanie przed 22, żeby tylko nie spisali. Siedzenie na stacji, mieszanie Kubusia z Tymbarkiem.
Wesele mojego wujka, mimo że byłam chora i jechałam na pyralginie, a jadąc od młodej do kościoła łzawiły mi oczy, wesele było super! Najlepsze na jakim byłam! :3
Leja też była bardzo fajna. Koledzy wbili mi do domu i mnie oblali, a potem łaziłam z nimi i znajomych oblewaliśmy.
Wakacje z rodziną nad morzem.
Czy mam jakieś postanowienia?
Takich konkretnych to nie. Zrobię te rzeczy, których nie udało mi zrobić w poprzednim i mam zamiar napisać kilka dłuższych postów. Na trzy notki mam już pomysły. Jeden z nich zrealizuję na pewno w najbliższym czasie, ale co do reszty to nie mam pewności, bo muszę się jeszcze "przygotować".
O! I jeszcze chcę zrobić "separatory". Kilka razy się do nich zabierałam, ale teraz chcę to zrobić raz, a porządnie.
Jakie mam plany na Sylwestra?
Idę do Mileny. Nie wiem nawet, co konkretnej będziemy robić. ;-; Wiem, że spędzę u niej noc. Pewnie będziemy śpiewać, wydurniać się i gadać głupoty.
I na koniec (jeśli chciało Wam się czytać i tu dotarliście) życzę wam udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku.
Jakie macie plany na Sylwestra?
Jak Wam minął ten rok?
Wesołego sylwka i nowego roku!
OdpowiedzUsuńhttp://life-adventure-baby.blogspot.com/
Nawzajem! Mam nadzieję, że uda ci się spełnić zaplanowane rzeczy :D http://fairytaledreamcloudeen.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSeparatory? O.o xd
OdpowiedzUsuńTakie oddzielniki "myśli" blogu
UsuńW takim razie wszystkiego najlepszego w nowym roku :)
OdpowiedzUsuńsimplyandwhite.blogspot.com
Bardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, wer-pozeraczkaksiazek.
Zostałaś nominowana do Libster Blog Aword :)
OdpowiedzUsuńhttp://life-is-brutal-now.blogspot.com/p/lba-z-innego-bloga.html