Hejo!
Jak już wspominałam, przeczytała książkę Holly Webb "Rose". Miałam o niej nie pisać, mimo że jest bardzo, ale poprosiła mnie oto w komentarzu Sylwia (jakby nie mogła w szkole :p). Od niej pożyczyłam tę książkę, więc z tegoż powodu jej ten rozdział zadedykuję.

Droga Sylwio, dedykuję Ci ten post. 

Autorka: Holly Webb
Tytuł: "Rose"



Co warto wiedzieć na początku?

"Rose" jest książką skierowaną głównie do dzieci. Tytuł pochodzi od imienia głównej bohaterki.

Fabuła:

Rose jest dziesięcioletnią dziewczynką wychowywaną w sierocińcu. Ma talent gawędziarski i inne dziewczynki lubią przysłuchiwać się jej opowieściom. Każdy dzień wygląda tak samo: nauka, sprzątanie i sen. W niedzielę dziewczynki mogą oglądać swoje Pamiątki, ale nie wszystkie je mają. Taką dziewczynką jest Rose. Dziewczynka nie wie nic o swoim pochodzeniu. Pewnej niedzieli opowiada swojej przyjaciółce, Maisie kim ona mogła być, skąd pochodzi. Udaje jej się wytworzyć wizję, którą obie widzą.
Pewnego dnia Rose zostaje zabrana z domu dziecka i zostaje pokojówką w domu alchemika, pana Fountaina. Główna bohaterka czuje, że w jego domu magia unosi się w powietrzu. Poznaje tam też Frediego, który jest jego uczniem. Początkowo oboje za sobą nie przepadają, ale po pewnym czasie rodzi się między nimi przyjaźń. Dziewczynka zaprzyjaźnia się też z kotem Gustavem. Rose odkrywa, że jest magicznie uzdolniona...
W tym samym czasie z okolicy zaczynają ginąć dzieci. Kiedy znika Maisie, Rose postanawia ją odnaleźć. Pomaga jej w tym Fredi, Gustav oraz Isabella, córka pana Fountaina. Narażają się tym na wielkie niebezpieczeństwo... Czy uda im się uratować wszystkie dzieci? Czy pokonają ciemną siłę?

Moja opinia: Książką jest naprawdę bardzo fajna. Nieważne, że jest skierowana dla dzieci, czego zbytnio nie zauważyłam. Mnie osobiście wciągnęła i nie mogłam przestać jej czytać. Miejscami mnie przerażała, tu mówię o jej końcówkę, która być trochę za drastyczna jak dla dzieci.

Wczoraj skończyłam czytać "Pamiętnik Narkomanki". Chcecie post o tym?

Komentarze

  1. Fajne :D (<---- te moje komy są takie żałosne ;-;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ajjj... rozdział na blogu specjalnie dla mojej skromnej osoby. *.*
    Grubooo!!
    Hahahha. :D
    Książka genialna chociaż nie przepadam zbytnio za tematyką (hmmm... jak to nazwać) magiczną??
    Gorąco polecam, a tym, którzy zdecyduja sie na przeczytanie życzę miłej randki z "Rose".
    Jeszcze raz dziękuje za posta. :p
    Miłego dnia. :D
    \Sylwia.

    OdpowiedzUsuń
  3. (y) Wydaję się być fajna. ^_^

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podoba Ci się post? Daj znać w komentarzu!
Chcesz więcej? Zaobserwuj!
Bardzo dziękuję!