Ulubieńcy miesiąca - październik i listopad 2020


 


Hejka!

Czy ja znowu miałam trudne miesiące? Tak. Brak chęci, dopadła mnie rutyna, monotonia. Dużo zaliczeń na studiach i mało czasu. Ciężko jest mi się zrelaksować. Ludzie dodatkowo mnie irytują. Inne nieprzyjemne wydarzenia. Grudzień sam z siebie też zaczął dawać w kość. I właśnie ta rutyna. Szczególnie, że miałam od prawie miesiąca do świąt mam zajęcia zdalne (z jednym wyjątkiem, co tym bardziej nie poprawia mojego humoru). Aż zaszalałam i wyszłam z laptopem na zdalne zajęcia do salonu! Od razu lepiej i bardziej się koncentrowałam na tym, co robię. Tutaj nie umiem się skoncentrować na niczym. Ja naprawdę jestem osobą, która potrzebuje zmian i już... 

Powracam do kończenia tego wpisu po tygodniu.  W kwestii zmian. Przemeblowałam pokój, bo patrzenie na szarą ścianę mi się znudziło. Weszła przez to we mnie nowa energia, spokój duszy i dziecięca radość. Jak po obcięciu włosów! (Tego drugiego nie zrobię, bo zapuszczam).


1. Muzyka 

Young Igi - Ambicje

To chyba była jedyna nowość w tym miesiącu, która tak mi się spodobała. No... I jedyna nowość, której przesłuchałam. Chyba pisałam to ostatnio - muzycznie wybieram audiobooki. 


2. Książki 

Książkowo szło bardzo fajnie. Ostatnie dni listopada były bardziej bez książkowe, ale nie zdziwiło mnie to. Szczególnie, że miałam weltschmerz. Miałam chwilę, gdy kończyłam książki hurtem, a w grudzień za to weszłam z czterema rozpoczętymi i końca nie widać 

  1. Żerca Katarzyna Berenika Miszczuk - nie podobała mi się ta część, nudziła mnie, była nijaka. Niby fajne pociągnięcie całej historii dalej, ale dla mnie to był przydługi wstęp przed bardzo dobrym finałem. Główny wątek niewiele wnosi do ogółu, wydaje mi się, że dałoby radę zawrzeć to w stu stronach i połączyć z "Przesileniem". 4/10
  2. Strażnik Paulina Hendel - recenzja 9/10
  3. Tropiciel Paulina Hendel - dalej uwielbiam tę książkę, za drugim razem doceniłam ją pod innym względem - przedstawienia tego, jak bohaterowie radzili sobie w świecie. Dalej uważam, że 500 stron to za mało na 7 lat, szczególnie tak intensywnych, jak tutaj. 8/10
  4. Save us Mona Kasten - miłe zaskoczenie. Książka na końcu mnie uderzyła w twarz, dostarczyła więcej emocji niż się spodziewałam. Bardzo fajny rozwój relacji od nienawiści do miłości. 7/10
  5. Prosta sprawa Wojciech Chmielarz - recenzja 9/10
  6. Kółko się pani urwało Jacek Galiński - zabawna, absurdalna, a do tego nietypowa narracja. Super! Tylko niektóre fragmenty były dla mnie "za bardzo", ale to wynika z tego, że są rzeczy, które mnie brzydzą, więc jedna scena mnie nie bawiła. 6/10
  7. Iskra Ashley Broadway - ma inny klimat niż poprzednia część, dużo intryg, dużo kłamstw rozkłada politykę w tym świecie na części pierwsze, co jest bardzo ciekawe. 8/10
  8. Łowca Paulina Hendel - bardzo lubię tę część, stawiam ją na równi ze Strażnikiem, którego idealnie rozbudowuje. Powrót ludzie ze Święcina jest ogromnym plusem. 9/10
  9. Komórki się pani pomyliły Jacek Galiński - wciąż zabawna, absurdalna. Jeszcze bardziej absurdalna niż poprzednia część, ale zakończenie jest takie, że nie mogłam sobie tego odpuścić. 6/10 
  10. Ja, Ocalona Katarzyna Berenika Miszczuk - najlepsza część tej serii! Znacznie bardziej dojrzała narracja, Wiktoria nie gania za Piotrusiem, nieco za mało Beletha, ale wciąż to bardzo fajna historia. Nawet mogę się pokusić o stwierdzenie, że fabuła najciekawsza ze wszystkich części. 9/10
  11. Wysłannik Paulina Hendel - recenzja. 10/10
  12. Kratki się pani odbiły Jacek Galiński - powiem tak: ta trylogia jest uzależniająca, mimo irytacji, która mi czasem towarzyszy, na absurdalność, to i tak wracam do tego, słucham dalej i przesłucham kolejną część, bo chyba ma się pojawić. 6/10
  13. Pestki Anna Ciarkowska - płakałam. Byłam poruszona do głębi, czułam złość na świat. Wszystko po prosu. 10/10
  14. Przesilenie Katarzyna Berenika Miszczuk - ufff... Świetny finał, najlepsza część tej serii. Gosia nie irytuje, fabuła interesuje, jest logicznie i czego chcieć więcej? 8/10
  15. W 80 dni dookoła świata Jules Verne - żaden audiobook mnie tak nie wyciszał. Głos lektora po prostu mnie koił. Historia jest bardzo ciekawe i to jedna z moich ulubionych lektur, doceniam teraz jeszcze bardziej. Jeśli lektury Was męczą - spróbujcie audiobooków. - 10/10
  16. 20 000 mil podmorskiej żeglugi Jules Verne - urzeka mnie w tej książce szczegółowość, opisy są bardzo bogate, nawet jak ktoś by chciał to mógłby się wiele za biologii nauczyć. A fabuła? Fabuła jest niesamowita. Bohaterowie, a szczególnie kapitan Nemo są intrygujący. 10/10

3. Filmy 

Niestety nie dam rady napisać kilku zdań o każdym filmie, więc po prostu podam to, co było dla mnie najlepsze. Nie było wiele nowości. Ogólnie przeważały u mnie filmy animowane i z całego serca polecam "Kaczki z gęsiej paczki" - kocham humor tej bajki, możecie spokojnie oglądać to z młodszym rodzeństwem (albo innymi dzieciakami) i wszyscy się uśmieją. Do tego doceniam walory edukacyjne tego filmu.
Z filmów aktorskich obejrzałam "Erotica 2022". Specyficzny, nie wszystko w nim mi się podobało, ale jest bardzo obrazowy. Jest tam mało dialogów, a świat jest bardzo dziwny i nie każdemu to się spodoba, ale można spróbować obejrzeć. Ogólnie wolałabym, aby nie było to 5 historii ciągiem, tylko 5 oddzielnych seriali, ale to taki mały szczegół.

4. Serial

Obejrzałam "To nie jest OK". Mam mieszane uczucia, poniekąd dlatego, że myślałam, że to serial o molestowaniu, nie wiem skąd mi się to wzięło. Jest na tyle specyficzny, że ciężko mi go oceniać, a na tyle ciekawy, że żałuję, że nie będzie kolejnego sezonu, bo ostatni odcinek nadał mu większego znaczenia i kolejny sezon mógłby być lepszy. 


5. Coś nowego!

Studia? Nowa uczelnia, nowe przedmioty. Strzał w dziesiątkę, ale jak już pisałam, to mam taki zapierdziel, że nie do końca wiem w co ręce włożyć, a pisanie na bloga jest odległym marzeniem. 
Pokrótce większość zajęcia jest prowadzona w ciekawych i zachęcający sposób, tylko ilość tego przeraża.

6. Kosmetyk 


Odżywka Emolientowa Róża z Anwen. Fajnie dociąża moje włosy, ale zdarzyło się, że je sobie nią obciążyłam. Ma piękny zapach, który utrzymuje się na włosach, ale nie jest nachalny. Do tego jest bardzo gęsta i bardzo wydajna. 200 ml mam od  końca września i używam 2-3 razy w tygodniu. Czasem nawet 2 razy w ciągu jednego mycia (jako drugie O w OMO i bez spłukiwania).

7. Jedzenia 

Słony karmel! Zrobiłam słony karmel z przepisu SugarLady (yt) i wyszedł super. Jest świetny do kawy. 

8. Jestem dumna z... 

Zaliczonych kolokwiów. To tak przede wszystkim i głównie. 
Ogólnie, jak widzę, że mi te kolosy idą tak dobrze, to to tak super motywuje (załamkę z tego powodu też raz przeżyłam).

Komentarze

  1. Słonego karmelu mi się zachciało :D

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurcze jak dużo książek udało się ci się przeczytać. Ja czytałam jedynie Save us Mony Kasten ale chciałam się skusić też na książki Pauliny Hendel tak w sumie. Ja jestem ogromną fanką słonego karmelu pod każdą postacią w sumie :D
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy miesiąc za Tobą. Dużo książek udało Ci się przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje zaliczonych kolokwiów. Ja ostatnio też mam spadek formy. Ta pogoda mnie dodatkowo dobija. Ciemno i ponuro ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie te miesiące nie były najlepsze, dopadł mnie mały kryzys związany z tym, że od pół roku poszukuję pracy i nic nie udaje mi sie znaleźć, ogólnie to gdybym nie wzięła ślubu w tym roku to byłby to koszmarny rok, a tak to chociaż tyle miłego mnie spotkało.
    Przeczytałaś bardzo dużo książek, gratuluję Ci takiego wyniku. :)
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna ilość przeczytanych książek :) Gratuluję zaliczonych kolokwiów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O, muszę kiedyś w końcu spróbować zrobić słony karmel!
    Buziaki, mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam takie marne miesiące ostatnio...
    Z przeczytanych przez Ciebie książek znam "Kółko się pani urwało". Przesłuchałam ją w formie audiobooka i szalenie mi się podobała interpretacja lektorki, dodała trochę życia do tej książki ;).
    Z kolei jeśli chodzi o odżywkę, to ja mam od Anwen Emolientowy Irys i Proteinową Zieloną Herbatę i wolę tę drugą odżywkę. Mam wrażenie, że Irys nic nie robi na moich włosach, nie dociąża, ani nic w tej kwestii. Z emolientowych polecam Gosh rose oil, genialna jest na moje średniopory ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj ♡
    Jestem pod wrażeniem listy czytelniczej, to powód do dumy! Naprawdę wiele książek... których niestety nie znam :D Ciekawi ulubieńcy. Słony karmel to ostatnio mój ulubiony smak :) Pasuje mi :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  10. Super podsumowanie ostatnich dwóch miesięcy :D Sporo książek przez ten czas przeczytałaś :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, ile przeczytanych książek! Podziwiam :D

    https://redamancyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj tak, zgadzam się co do "Pestek"... :(
    Powodzenia na studiach!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podoba Ci się post? Daj znać w komentarzu!
Chcesz więcej? Zaobserwuj!
Bardzo dziękuję!