TOP 7: najlepsze piosenki wakacji 2016

Cześć! 

Na obecną chwilę cały czas jestem zmęczona szkoła. ;-; Nic mi się nie chce. W weekendy odsypiam. Jednak źle nie jest. Może być gorzej. I pewnie będzie. ;-; Już niektóre rzeczy mnie przerażają. 

Dlatego powspominam sobie wakacje, a dokładniej najlepsze piosenki. :D

1. IRA "Powtarzaj to"

Jedna z nowości, które poznałam w wakacje. Jest cudowna. Szczególnie podoba mi się jej tekst. Daje pewną nadzieję. Słuchałam jej bardzo często. Szczególnie kojarzy mi się z Mazurami. :3

2. Feel "Swoje szczęście znam"

Kolejna nowość i kolejna piosenka kojarząca się z Mazurami, która po prostu jest ich hitem. Też mi się bardzo podoba. Ma świetny tekst, a wspomnienia z nią związane czynią ją jeszcze piękniejszą. 

3. Aerosmith "Cryin"

Ta piosenka ma w sobie coś takiego, że towarzyszyła mi w te wakacje. Podoba mi się w niej wszystko. Dosłownie wszystko. 

4. Manchester "Lubię twoje włosy"

 Ta piosenka pojawia się na tym blogu bardzo często. Jest cudowna! Podoba się nawet mojej siostrze. :D Uwielbiam jej tekst, jej refren i to jak śpiewa. Nie mogłoby się bez niej obyć w wakacje. :D 

5. Aerosmith "I don't wanna miss a thing"

Moim zdaniem najlepsza piosenka Aerosmithu. W wakacje słuchałam jej bardzo często.  Uwielbiam ją, bo jest prawdziwa. "Cryin" w sumie też, ale to to bardziej mnie przekonuje (?), nie wiem, czy to dobre słowo. 

6. Acid Drinkers "Pizza driver"

Piosenka towarzysząca w te wakacje szczególnie na spacerach w polach. Oraz powrotach nieoświetlonymi drogami. :D Co jak co, ale ona naprawdę dodaje człowiekowi odwagi. :D  

7. "Orki z majorki" G. F. Darwin

Oto największy, najprawdziwszy i w ogóle naj, naj, naj hit wakacji 2016!  Najwięcej wspomnień, najwięcej odtworzeń i tak dalej! I oczywiście najbardziej niszczący psychikę! :D