Hej!
Zostało mi już pół tygodnia ferii. Udało mi się odpocząć przez ten czas. Jestem z nich zadowolona. Nie były takie bezowocne jak po inne lata. Część lekcji ogarnęłam. Niestety nie wszystkie, ale zajmę się też nimi. Porobiłam trochę zdjęć, robiłam dość sporo w domu, dużo czytałam... Nie było źle.
Przede wszystkim powinnam czytać "Lalkę" (nie jest taka zła! Na serio ją przeczytam!), ale jakoś tak wyszło, że przeczytałam "Światło" Jay Ashera... I dwie inne książki, a powieść pana Prusa została rzucona w kąt. Jednak znowu do niej powrócę, a tym czasem zapraszam do czytania! :D
Autor: Jay Asher
Zostało mi już pół tygodnia ferii. Udało mi się odpocząć przez ten czas. Jestem z nich zadowolona. Nie były takie bezowocne jak po inne lata. Część lekcji ogarnęłam. Niestety nie wszystkie, ale zajmę się też nimi. Porobiłam trochę zdjęć, robiłam dość sporo w domu, dużo czytałam... Nie było źle.
Przede wszystkim powinnam czytać "Lalkę" (nie jest taka zła! Na serio ją przeczytam!), ale jakoś tak wyszło, że przeczytałam "Światło" Jay Ashera... I dwie inne książki, a powieść pana Prusa została rzucona w kąt. Jednak znowu do niej powrócę, a tym czasem zapraszam do czytania! :D
Autor: Jay Asher
Tytuł: Światło
Liczba stron: 276
Wydawnictwo: REBIS
Treść:
Rodzina Sierry zajmuje się hodowlą choinek od pokoleń. Tradycyjnie co roku wyjeżdżają z Oregonu do Kalifornii, gdzie sprzedają żywe choinki. Co roku Sierra opuszcza swoje miasteczko i przyjaciółki z ciężkim sercem, ale nie wyobraża sobie innych świąt. Ma tam przyjaciółkę, z którą spędza czas i mają swoje własne świąteczne zwyczaje.